Turniej Czterech Skoczni znów może być popisem Polaków. "Ich forma może wtedy eksplodować"

Według Wojciecha Fortuny, w nowym sezonie, dyspozycja Biało-Czerwonych eksploduje w Turnieju Czterech Skoczni. Mistrz olimpijski twierdzi, że o zwycięstwo będzie walczył znów Kamil Stoch. Jeśli mu się uda, to wyrówna osiągnięcie norweskiego skoczka.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
Kamil Stoch Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Przypomnijmy, że dwie ostatnie edycje tych prestiżowych zawodów należały właśnie do Biało-Czerwonych, a przede wszystkim do Kamila Stocha. 31-latek z Zębu wygrał zarówno 65. jak i 66. edycję turnieju. Co więcej, w ostatniej edycji, w drodze po drugiego z rzędu Złotego Orła, triumfował we wszystkich czterech konkursach indywidualnych.

Czyżby zatem hat-trick trzykrotnego mistrza olimpijskiego? Wojciech Fortuna nie wyklucza takiego rozwiązania. - Myślę, że forma Polaków powinna eksplodować w okolicach Turnieju Czterech Skoczni. Nie wykluczam, że w tych zawodach znów najlepszy będzie Kamil Stoch. Na pewno nie odpuści tego turnieju i żadnego innego konkursu Pucharu Świata - zapewnił rozmówca WP SportoweFakty. Dodajmy, że jedynym skoczkiem w historii dyscypliny, który trzykrotnie z rzędu wygrał Turniej Czterech Skoczni był Bjoern Wirkola (1966-1969).

Przed dwoma laty polscy kibice świętowali podwójny sukces w niemiecko-austriackim turnieju, bowiem 2. miejsce, za zwycięskim Kamilem Stochem, zajął Piotr Żyła. Teraz scenariusz może powtórzyć się, bowiem wiślanin podobno znajduje się w wysokiej formie.

- Myślę, że przez cały sezon Piotrek będzie bardzo mocny. Nie wyszły mu igrzyska olimpijskie w Pjongczangu, podejrzewam, że przez problemy osobiste. Jednak już się odbudował i będziemy zadowoleni z jego skakania - zapewnił Wojciech Fortuna.

ZOBACZ WIDEO: Wspinaczka debiutuje na igrzyskach olimpijskich. "To ogromny krok do przodu"
W najbliższym sezonie jest szansa, że polscy kibice będą zachwycać się nie tylko znakomitymi skokami Stocha, Żyły czy Dawida Kubackiego. Do ścisłej światowej czołówki może zapukać Jakub Wolny, który pod wodzą Stefana Horngachera robi kolejne postępy i latem zaczął regularnie zajmować miejsca w czołowej dziesiątce.

- To bardzo dobry skoczek. Warto również na niego liczyć. Na pewno będzie bardzo dobrze uzupełniał naszą reprezentację, a nie jest wykluczone że zagości w ścisłej światowej czołówce. Rywale muszą na niego uważać - podkreślił mistrz olimpijski z Sapporo.

Nowy sezon Puchar Świata w skokach narciarskich rozpocznie się już w piątek 16 listopada w Wiśle. Tego dnia zaplanowano kwalifikacje do niedzielnego konkursu indywidualnego. W sobotę odbędzie się rywalizacja drużynowa.

- Nie mogę już doczekać się inauguracji sezonu w Wiśle. Wiem jedno, Biało-Czerwoni w ostatnich sezonach imponowali formą i na pewno jej nie stracili - optymistycznie zakończył swoją wypowiedź Wojciech Fortuna.

Program PŚ w Wiśle:

piątek (16.11.2018)
16:00 - oficjalny trening (2 serie)
18:00 - kwalifikacje

sobota (17.11.2018)
15:00 - seria próbna
16:00 - pierwsza seria konkursu drużynowego

niedziela (18.11.2018)
14:00 - seria próbna
15:00 - pierwsza seria konkursu indywidualnego

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Czy Kamil Stoch po raz trzeci z rzędu wygra Turniej Czterech Skoczni?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×