Skoki. LGP Hinterzarten. Triumf Karla Geigera. Wielki powrót Schlierenzauera. Polacy poza dziesiątką

Szymon Łożyński 27 Lipca 2019, 19:53

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Karl Geiger

• Skoki. LGP Hinterzarten. Świetna walka i triumf Niemców w mikście. Katastrofalny występ polskiej kadry

Mikst był jednak tylko przystawką przed daniem głównym w sobotę, czyli wieczornym konkursem indywidualnym mężczyzn. Co prawda na starcie zabrakło wielu skoczków z czołówki, w tym najlepszej trójki klasyfikacji Letniego Grand Prix po Wiśle (Zajca, Kubackiego, Klimowa), ale zmagania i tak zapowiadały się ciekawie.

Czytaj także: Sara Takanashi najlepsza w indywidualnym konkursie skoczkiń w Hinterzarten

W pierwszej serii wystartowało 7 Biało-Czerwonych. Do finałowej kolejki awansowało 5. Z bardzo dobrej strony pokazali się Andrzej Stękała i Maciej Kot. Pierwszy z wymienionych po skokach na 104,5 metra zajmował 6. miejsce. Z kolei Kot był na 9. lokacie po próbie na 102. metr. Niezłą 13. pozycję zajmował Paweł Wąsek. Z 22. miejsca awans do finałowej serii wywalczył Aleksander Zniszczoł, a z 29. pozycji Klemens Murańka. Po pierwszej kolejce konkurs zakończyli 37. Stefan Hula i dopiero 49. Tomasz Pilch.

Czytaj także: chwile grozy Pawła Wąska w piątkowym treningu w Hinterzarten. Młody Polak świetnie się wybronił

Czołową trójkę uzupełniał Constantin Schmid. Młody Niemiec skakał na początku pierwszej serii. Uzyskał 105 metrów. Do drugiego Geigera tracił tylko 2,5 punktu. Schmid musiał jednak oglądać się za siebie, bowiem blisko niego byli 4. Richard Freitag, 5. Czech Viktor Polasek, czy 6. Andrzej Stękała. Polak do trzeciego Niemca tracił tylko 3,1 punktu.

Zgodnie z oczekiwaniami Geiger i Schlierenzauer stoczyli znakomity pojedynek w finale. Niemiec uzyskał 99 metrów. Austriak odpowiedział o 0,5 metra krótszą próbą. Do tego skakał w nieco lepszych warunkach i ostatecznie o 0,4 punktu przegrał z Niemcem. Gospodarze i Stefan Horngacher mieli podwójne powody do zadowolenia, bowiem najniższy stopień podium zajął Richard Freitag.

Niestety, z punktu widzenia polskich kibiców, druga seria nie była udana dla Biało-Czerwonych. Skaczący już w mniej korzystnych warunkach niż w pierwszej serii Andrzej Stękała i Maciej Kot oddali znacznie krótsze skoki i wypadli z najlepszej dziesiątki, kończąc zmagania odpowiednio na 13. i 20. miejscu. 15. był ostatecznie Aleksander Zniszczoł, 23. Klemens Murańka, a 25. Paweł Wąsek.

Niespodzianką in minus zawodów była postawa Markusa Eisenbichlera. Jeden z faworytów zajął dopiero 21. pozycję po dwóch przeciętnych skokach na 99,5 oraz 96,5 metra. Z kolei za finałowy skok warto pochwalić Petera Prevca. Słoweniec na półmetku był 15., ale w finale uzyskał 101,5 metra i przesunął się na 4. miejsce, przegrywając podium o 3,4 punktu.

W drugiej serii warunki na skoczni nie były już tak dobre jak w pierwszej. Coraz mocniej padał deszcz, a wiatr był albo lekko w plecy albo lekko pod narty. W premierowej kolejce zawodnicy mieli mocniejsze korzystne podmuchy.

Kolejny indywidualny konkurs Letniego Grand Prix zostanie rozegrany w sobotę 10 sierpnia we francuskim Courchevel. Relacja na żywo oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)