Skoki narciarskie. Puchar Świata Klingenthal 2019. Niemieckie media grzmią po występie swoich skoczków. "Klęska domowa"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Richard Freitag
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Richard Freitag
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski zwyciężyła konkurs drużynowy w Klingenthal, a dopiero szóste miejsce przed własną publicznością zajęli Niemcy. Sprawdź, co media napisały o sobotnim konkursie.

W tym artykule dowiesz się o:

derstandard.at: "Polska ma silną drużynę"

Austriackie media z umiarkowanym optymizmem przyjęły drugie miejsce zajęte przez skoczków w Klingenthal. Liderzy Pucharu Narodów prowadzili po pierwszej grupie i skoku Philippa Aschenwalda, ale chwilę później Biało-Czerwoni wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca. - Drugie miejsce jest w porządku. Wszyscy wiedzą, że Polska ma silną drużynę. Nasze skoki były bardzo dobre, ale zabrakło w nich małych rzeczy - ocenił trener Andreas Felder, cytowany przez derstandard.at.

Czytaj także: Skoki narciarskie. Puchar Świata Klingenthal 2019. Mateusz Morawiecki pogratulował Polakom. Zobacz reakcje Twittera

sport1.de: "Domowa klęska"

Powodów do optymizmu nie mają za to Niemcy, którzy przed własną publicznością zajęli dopiero szóste miejsce. Tak słaby występ w zmaganiach drużynowych nie przydarzył im się bardzo dawno. "Tylko skoki Karla Geigera były przekonujące. Markus Eisenbichler i jego koledzy są zagubieni" - napisali wprost dziennikarze sport1.de.

ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie. Niezręczny moment podczas wywiadu. Martin Schmitt nie wiedział, co powiedzieć

Czytaj także: Skoki narciarskie. Puchar Świata Klingenthal 2019. Nieuchwytny Kobayashi, Polacy w ścisłej czołówce[b]

nettavisen.no: "Kwaśne czwarte miejsce"[/b]

Norwegowie do ostatniej kolejki walczyli o miejsce na podium z Japończykami. W bezpośrednim starciu Ryoyu Kobayashi zdecydowanie pokonał jednak Roberta Johanssona i to Japonia mogła cieszyć się z miejsca na podium. "Norwescy zawodnicy musieli poradzić sobie z kwaśnym czwartym miejscem" - skwitował serwis nettavisen.no.

siol.net: "Dobry początek, słabsza kontynuacja"

Na piątym miejscu konkurs ukończyli Słoweńcy. Pozycja oddaje ich aktualne możliwości, ale skoczkowie zapewne mieli apetyt na więcej - tym bardziej po bardzo dobrym początku. Anze Lanisek zaczął bardzo dobrze, wyprowadził zespół na trzecie miejsce, ale potem tak kolorowo już nie było. "Kontynuacja nie była tak dobra" - zauważa serwis siol.net. Po drugiej grupie Słoweńcy spadli na czwarte miejsce, a po trzeciej już na piąte.

Źródło artykułu: