Skoki narciarskie. Mijają dwa lata od wielkiego sukcesu Kamila Stocha. Zobacz, jak zdobył trzecie złoto (wideo)
- Jest blisko, medal będzie na pewno - krzyczał po skoku Kamila Stocha Przemysław Babiarz. Skoczek z Zębu ostatecznie zwyciężył na dużej skoczni w Pjongczangu i sięgnął po trzecie olimpijskie złoto. Zobacz, jak tego dokonał.
Dokładnie tydzień później odbył się konkurs na dużej skoczni. Już w pierwszej serii Kamil Stoch pokazał wielką formę. Skoczył 135 metrów w niekorzystnych warunkach i objął prowadzenie.
W drugim skoku musiał osiągnąć 137-138 metrów. Tymczasem pomiar wskazał na 136,5 m. Rozpoczęło się nerwowe oczekiwanie na wyświetlenie noty łącznej osiągniętej przez Polaka.
- Metra chyba zabrakło - powiedział komentujący te zawody dla TVP Włodzimierz Szaranowicz. - Boże, czy to będzie srebro, czy złoto - dodał Przemysław Babiarz, aby po chwili wybuchnąć radością.
- Jest pierwszy! Jak on to zrobił? Zwariować można. Mamy trzeci tytuł - wykrzyczał Szaranowicz. Stoch zwyciężył z łączną notą 285,7 pkt, podczas gdy drugi Andreas Wellinger miał 282,3 pkt.
17 lutego mijają dokładnie dwa lata od tamtych wydarzeń. Dwa dni później reprezentacja Polski zdobyła jeszcze brązowy medal w rywalizacji drużynowej.
Dwa lata temu cała Polska wstrzymała oddech... srebro czy złoto olimpijskie Kamila Stocha "Metra chyba zabrakło" "I co⁉" Oddajmy się jeszcze raz komentarzowi @Szaran_W i Przemysława Babiarza #skijumping #skijumpingfamily #skokitvp #skoki #tvpsport pic.twitter.com/muxzP5xyeI
— TVP Sport (@sport_tvppl) February 17, 2020
Czytaj także:
- Kamil Stoch wyprzedził Gregora Schlierenzauera
- Gitara elektryczna oczyściła myśli Piotra Żyły
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)