PŚ w Zakopanem. Polacy nie są faworytami niedzielnych zawodów

W sobotę Polacy byli faworytami do triumfu w konkursie drużynowym, ale ostatecznie - w niecodziennych okolicznościach - zostali pokonani przez Austriaków. W niedzielę skoczków czekają zmagania indywidualne w Zakopanem, w których zobaczymy sześciu Biało-Czerwonych: Kamila Stocha, Dawida Kubackiego, Andrzeja Stękałę, Klemensa Murańkę, Jakuba Wolnego i Pawła Wąska.

Żaden z nich nie jest jednak faworytem do triumfu, choć kibice z całą pewnością liczą na to, że Stoch po raz kolejny stanie na najwyższym stopniu podium w Zakopanem i na polskiej ziemi przegoni Adama Małysza w liczbie zwycięstw w Pucharze Świata.

O to może być jednak trudno. Według bukmacherów głównymi faworytami niedzielnej rywalizacji są Daniel Huber i Marius Lindvik. Ta dwójka najlepiej spisała się w sobotniej drużynówce - Huber uzyskał najwyższą notę (266,9), a Lindvik był drugi (265,9). Najlepszym z Polaków w sobotę był Piotr Żyła, ale jego nie zobaczymy w konkursie ze względu na dyskwalifikację.

ZOBACZ WIDEO: PŚ w Zakopanem. Jakub Wolny wraca na dobre tory. "Wiem, na jakie skoki mnie stać"

Wracając do Lindvika i Hubera, kurs na triumf Norwega waha się od 4,50 do 4,75, natomiast na wygraną Austriaka oscyluje w granicach 4,75. To i tak wysokie kursy, więc daleko nam od stwierdzenia, że ta dwójka to murowani faworyci. Tym bardziej, że obaj w tym sezonie nie wygrali żadnego konkursu.

Jeśli zaś chodzi o Polaków, bukmacherzy wyższe szanse na wygraną dają Dawidowi Kubackiemu - kurs wynosi 6,00. W przypadku Kamila Stocha waha się on od 6,75 do 7,00.

Początek zmagań o godzinie 16:00. Wcześniej (15:00) rozegrana zostanie seria próbna.

Kursy bukmacherów przed niedzielnym konkursem:

Czytaj także: PŚ w Zakopanem. Granerud wsparł Andrzeja Stękałę po nieudanym skoku

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)