PŚ w Willingen. Kapitalny lot Stocha w serii próbnej. Wiatr mocno kręcił

Seria próbna w Willingen rozgrywana była w dość loteryjnych warunkach. Wiatr raz wiał plecy z prędkością ponad metra na sekundę, a chwilę później niemal z taką samą siłą pod narty. Skoczkowie rozpoczęli zmagania z 15 belki startowej.

Jako pierwszy z Polaków zaprezentował się Klemens Murańka. Polak przy minimalnym wietrze pod narty osiągnął 125 metrów. Półtora metra krócej od niego skoczył Jakub Wolny, ale jemu przeszkadzały mocne podmuchy w plecy. Ostatecznie uzyskał lepszą notę od Murańki.

Tuż po nich swoją próbę oddał Aleksander Zniszczoł. Miał bardzo podobne warunki do skaczącego chwilę wcześniej Murańki. Osiągnął 129,5 metra i uplasował się w trzeciej dziesiątce. Po dobrych skokach Bora Pavlovcicia i Keiichiego Sato sędziowie zdecydowali się minimalnie obniżyć rozbieg, a po próbie Michaela Hayboecka belka powędrowała na 13. platformę.

ZOBACZ WIDEO: Prawdziwe legendy skoków narciarskich. Niezwykłe spotkanie po latach

Skrócony najazd oraz wiatr w plecy nie przeszkodziły w oddaniu dobrego skoku Andrzejowi Stękale, który uzyskał 126 metrów i ostatecznie zajął miejsce w drugiej dziesiątce. Piotr Żyła w bardzo podobnych warunkach skoczył 130,5 metra i był drugim najwyżej skalsyfikowanym Polakiem.

Dawid Kubacki osiągnął 127 metrów, jednak skakał w lepszych warunkach od Stękały i minimalnie z nim przegrał. Z kolei Kamil Stoch miał minimalny wiatr pod narty. Polak znakomicie wykorzystał warunki i poleciał na 141 metr i zajął drugie miejsce.

Serię próbną wygrał Robert Johansson, który skoczył o pół metra dalej od Stocha. Podium uzupełnił Daniel Huber. Austriak uzyskał taką samą odległość jak Polak, ale dokonał tego w lepszych warunkach wietrznych.

Czytaj więcej: Biathlon. Kapitalny pościg Polki! Mamy drugie złoto na ME w Dusznikach-Zdroju PŚ w Willingen. Królestwo Stocha. Na tej skoczni Polak nie ma sobie równych

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.