"Jestem zszokowany". Adam Małysz przekazał nowe wieści o Stochu
Kamil Stoch jest sfrustrowany swoimi wynikami. Pewni formy lidera polskiej kadry są jednak Michal Doleżal i Adam Małysz. - Potrzeba mu trochę czasu - zaznacza dyrektor w Polskim Związku Narciarskim.
Trzykrotny złoty medalista olimpijski w ostatnich zawodach letniego Grand Prix zajął dopiero 21. miejsce. Przegrał m.in. ze Słoweńcem Lovro Kosem czy Rosjaninem Daniłem Sadrejewem.
- Na treningach w Garmisch-Partenkirchen Kamil skakał bardzo dobrze. W Austrii i Niemczech zabrakło u niego dobrego rytmu startowego. Przez kontuzję długo nie startował. Potrzebuje czasu, by ustabilizować skoki na wysokim poziomie i dobre próby z treningów przełożyć na konkursy. Nic złego się jednak nie dzieje, brakuje detali - stwierdził główny trener polskiej kadry Michal Doleżal.
ZOBACZ WIDEO: Internauci przecierają oczy. Co zrobiła polska gwiazda?!- Jestem zszokowany, że te zawody nie wyszły. Byłbym jednak spokojny. Na pewno potrzeba mu trochę czasu, bo na treningach naprawdę skacze rewelacyjnie. W tym roku sporo odpuszczał ze względu na kontuzję i choćby dlatego byłbym ostrożny z prognozowaniem wyników Kamila. Uważam, że się pozbiera - podkreśla dyrektor w PZN w rozmowie z WP SportoweFakty.
I dodaje, że w polskiej kadrze są zawodnicy, którzy zrobili duży postęp. Ma na myśli m.in. 20-letniego Kacpra Juroszka.
- Naprawdę stać go na wiele. Szczególnie na małych skoczniach. Ale jeśli będzie systematycznie pracować, to poprawi się też na większych. Zdecydowany progres zrobił też Tomek Pilch. Dobrze, że młodzi gonią starszych. Jeśli jednak chodzi o naszych doświadczonych zawodników, również nie mam obaw. Okres przygotowawczy, do tej pory, oceniam bardzo pozytywnie. Teraz to kwestia czasu, aby odpowiednio wstrzelić się w zimę - podsumowuje Małysz.
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)