Wyjątkowy sezon w skokach. Czegoś takiego nie było od 25 lat

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Karl Geiger
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Karl Geiger
zdjęcie autora artykułu

Pierwsze konkursy Pucharu Świata w skokach nie wyłoniły zawodnika, który byłby faworytem do wygrania Kryształowej. Każde zawody miały bowiem innego zwycięzcę, a to zdarza się niezwykle rzadko.

W tym artykule dowiesz się o:

Za nami już pięć konkursów indywidualnych w Pucharze Świata w skokach. Na razie martwi forma Polaków, którzy w pierwszych zawodach wyraźnie odstają od światowej czołówki. W efekcie żaden z naszych zawodników jeszcze nie stanął na podium.

Zawody w Niżnym Tagile, Ruce i Wiśle były jednak loteryjne. Z tego powodu na razie nie widać jednego zawodnika, który prezentowałby wysoką i równą formę. Do tej pory nikomu nie udało się stanąć na najwyższym stopniu podium więcej niż jeden raz.

Karl Geiger, Anze Lanisek, Halvor Egner Granerud, Ryoyu Kobayashi i Jan Hoerl - to dotychczasowi zwycięzcy zawodów Pucharu Świata. Kiedy ostatni raz mieliśmy pięciu różnych skoczków na pierwszym miejscu na początku sezonu?

Gracenote zdradza, że ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w sezonie 1996/1997. 25 lat temu w pierwszych pięciu konkursach wygrywali kolejno: Dieter Thoma, Kristian Brenden, Takanobu Okabe, Primoż Peterka i Kazuyoshi Funaki.

Tamten sezon pamięta Adam Małysz, który w klasyfikacji generalnej PŚ zajął 10. miejsce. Kto wtedy sięgnął po Kryształową Kulę? To udało się Peterce.

Norweg ostro skrytykowany. "Brutalnie męczy się na skoczni" >> Trener Polaków sfrustrowany. "Przykro mi" >>

ZOBACZ WIDEO: Na kim wzoruje się polski talent? Zaskakująca odpowiedź 18-latka

Źródło artykułu:
Komentarze (0)