To Tajner i Małysz doradzali Doleżalowi. Trener zrobił inaczej

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / TOMASZ MARKOWSKI / Na zdjęciu od lewej: Michal Doleżal i Apoloniusz Tajner
Newspix / TOMASZ MARKOWSKI / Na zdjęciu od lewej: Michal Doleżal i Apoloniusz Tajner
zdjęcie autora artykułu

Tylko czterech polskich skoczków udało się do Klingenthal walczyć o punkty Pucharu Świata. Pozostali trenują w Ramsau, by wrócić do formy. Apoloniusz Tajner w rozmowie z "Super Expressem" wyznał, że doradzał trenerowi Doleżalowi inne rozwiązanie.

Początek sezonu nie ułożył się po myśli polskich skoczków. Żaden z nich nie zameldował się na podium, a pozycje w pierwszej dziesiątce potrafił zajmować tylko Kamil Stoch. To wynik daleki od oczekiwań nie tylko kibiców, ale i zawodników czy sztabu szkoleniowiego.

Dlatego po nieudanych konkursach w Niżnym Tagile, Ruce i Wiśle, zdecydowano się na zmiany w kadrze. Do Klingenthal pojechali tylko Kamil Stoch, Piotr Żyła, Aleksander Zniszczoł i Paweł Wąsek. Pozostali wyjechali do Ramsau, by tam szlifować formę.

Kilka dni temu Polski Związek Narciarski poinformował, że Dawid Kubacki, Jakub Wolny, Andrzej Stękała i Klemens Murańka udadzą się na treningi do Ramsau wraz z trenerami - Grzegorzem Sobczykiem oraz Maciejem Maciusiakiem.

ZOBACZ WIDEO: Apoloniusz Tajner surowy w ocenie polskich skoczków. "Wydawało się, że gorzej być nie może"

Okazuje się jednak, że szef PZN doradzał Michalowi Doleżalowi inne rozwiązanie niż to, na które zdecydował się trener.

- I ja, i Adam Małysz sugerowaliśmy sztabowi szkoleniowemu, by wyłączyć z Pucharu Świata całą grupę. Ale możemy tylko doradzać, nie ingerujemy w decyzje trenera Doleżala, który postanowił, że Kamil Stoch i Piotr Żyła będą startować w Klingenthal - powiedział Apoloniusz Tajner w rozmowie z "Super Expressem".

Sobotni konkurs w Klingenthal zaplanowany został na godz. 16:00. Transmisję pokażą TVN i Eurosport 1, a także platformy WP Pilot, Player i Eurosport Player. Tekstowa relacja live dostępna będzie na WP SportoweFakty.

Czytaj także: Komentator zamilkł. Poleciał daleko i zaczął się dramat Trener Polaków wierzy w Kamila Stocha. "Jego zawsze stać na podium"

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
zbych22
11.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Złe przygotowanie do sezonu jest wielką tajemnicą Doleżala, Tajnera, Małysza i samych skoczków.  
avatar
zbych22
11.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe co jest przyczyną prezentowanej przez skoczków padaki? Na ten temat nie wypowiada się ani Tajner, Małysz ani Doleżal, a przyczyna gdzieś musi być.