Wrze po skoku Stocha! "Perfidne były te zbliżenia"
Realizatorzy transmisji z niedzielnego konkursu Pucharu Świata w Willingen dość perfidnie zachowali się przy skokach Polaków. To nawiązanie do sytuacji z soboty.
Jan Winkiel, sekretarz Polskiego Związku Narciarskiego, nie wdawał się w szczegóły techniczne, ale przekazał nam, że buty zdyskwalifikowanej dwójki były minimalnie za grube (WIĘCEJ).
I to właśnie buty Polaków były obiektem zainteresowania realizatora transmisji w niedzielnych zawodach. Widać to było szczególnie przy próbie Kamila Stocha. Kiedy trzykrotny mistrz olimpijski zasiadł na belce, na ekranach widzów dwukrotnie pojawiło się zbliżenie na buty naszego skoczka.
ZOBACZ WIDEO: Była partnerka Milika przeszła metamorfozę. Trudno oderwać wzrok!"Ależ poluje na polskie buty niemiecki realizator" - napisał w mediach społecznościowych Dominik Formela ze skijumping.pl. "Perfidne były te zbliżenia na buty" - dodał jego redakcyjny kolega, Piotr Bąk.
Niestety, tylko Dawid Kubacki spośród reprezentantów Polski zakwalifikował się do drugiej serii. Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Piotr Żyła i Stefan Hula zakończyli zmagania już po pierwszej rundzie.
Czytaj także: Kompromitacja Polek. Dwa razy 0,0
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)