Hiszpania: Real o prymat w stolicy i pierwsze miejsce w tabeli przed play-off

Po 27 kolejkach Ligi ACB Real Madryt zajmuje w tabeli dopiero piąte miejsce. „Królewscy” wciąż jednak mają duże szanse, aby rundę zasadniczą zakończyć… w fotelu lidera. W najbliższy weekend muszą jednak pokonać Estudiantes. Na żywo w Sportklubie.

Jacek Żytnicki 28 Kwietnia 2017, 13:43

PAP/EPA / Kiko Huesca

Michael van Gerwen i Peter Wright pierwszymi finalistami Premier League Darts

Real w bieżącym sezonie przegrał w lidze już siedem spotkań. Jak na możliwości „Królewskich”, to sporo, podopieczni Pablo Laso konsekwentnie realizują jednak swój plan, założeniem którego jest zdobycie w tym roku trzech trofeów. Po pierwsze – Copa del Rey – już sięgnęli, w Eurolidze zajęli pierwsze miejsce w fazie grupowej, teraz walczą o rozstawienie z jedynką w play-off Ligi ACB. Na razie zajmują w tabeli piąte miejsce, do lidera, Valencii Basket, tracą jednak tylko dwa punkty, w dodatku mają jedno spotkanie rozegrane mniej. Jeśli więc do końca rundy nie zanotują żadnej porażki, bardzo prawdopodobne, że zakończą ją na pierwszej pozycji. W niedzielę (na żywo w Sportklubie od 18.30) nie powinni mieć problemów z odniesieniem zwycięstwa, w Barclaycard Center ugoszczą bowiem swojego lokalnego rywala, który szanse na czołową ósemkę ma iluzoryczne. Estudiantes wprawdzie z trzech ostatnich meczów wygrał dwa, w obu pokonał jednak zespoły z samego dołu tabeli.

Także w niedzielę w Sportklubie (transmisja o godz. 12.30) niezwykle ważne spotkanie dla końcowego układu czołowej ósemki: RETAbet Bilbao Basket – Morabanc Andora. Obie ekipy walczą o ostatnią pozycję premiowaną grą w play-off. Obecnie w lepszej sytuacji są goście, którzy z dorobkiem 28 punktów zajmują właśnie ósme miejsce, Baskowie mają na koncie dwa „oczka” mniej. Jeśli więc nawet zwyciężą w weekend w Bilbao Arenie, nie przeskoczą w tabeli zespołu z Andory, zachowają jednak szansę na grę w play-off. Przynajmniej teoretycznie, w ostatnich trzech kolejkach zmierzą się bowiem z Herbalife, Iberostarem i Baskonią, a więc drużynami, które biją się o jak najwyższe rozstawienie przed decydującą walką o medale. Morabanc z kolei w analogicznym okresie zagra z Valencią, Betisem i Realem.

ZOBACZ WIDEO: Potężny wsad koszykarza Barcelony i... zobacz, co się stało!