Ibrahimović wplątany w aferę na Fame MMA. "Musisz za nich odpowiedzieć!"

Dariusz "Daro Lew" Kaźmierczuk znów dał popis na konferencji Fame MMA. Przed piątkową galą prowokował swojego rywala, Piotra Świerczewskiego. Według freak fightera, były piłkarz w oktagonie odpowie m.in. za to, co zrobił... Zlatan Ibrahimović.

MM
Dariusz Kaźmierczuk odpycha Piotra Świerczewskiego W kółku Zlatan Ibrahimović YouTube / Fame MMA/Getty Images/ Marco Luzzani / Na zdjęciu: Dariusz Kaźmierczuk odpycha Piotra Świerczewskiego. W kółku Zlatan Ibrahimović
Konferencje przed freak fightowymi galami słyną z tego, że wiele się na nich dzieje. Ma być show i tzw. "dymy". Uczestnicy tych wydarzeń doskonale zdają sobie z tego sprawę i robią wszystko, by zwrócić na siebie uwagę. Bez dwóch zdań poniedziałkowy wieczór przed galą Fame Friday Arena 1 skradł Dariusz Kaźmierczuk.

"Daro Lew" stale zyskuje sympatię po swoich wystąpieniach w Internecie czy właśnie na galach i konferencjach Fame. Były zawodnik MMA w profesjonalnych walkach wielkiej kariery nie zrobił, a przygodę z Fame MMA zaczął od porażki z Marcinem Najmanem. Z czasem jednak stał się bardzo popularny i lubiany.

Jego kolejnym przeciwnikiem będzie były reprezentant Polski w piłce nożnej, Piotr Świerczewski. Jakiś czas temu zadebiutował on na gali FFF, podczas której pokonał Grega Collinsa. Teraz przyjdzie mu się zmierzyć z Kaźmierczukiem, który przestrzegł, że czekają go spore problemy w oktagonie. "Daro Lew" wskazał bowiem, że Świerczewski jako przedstawiciel świata piłki nożnej odpowie za postępowania innych.

ZOBACZ WIDEO: Phil De Fries znów obronił pas mistrzowski KSW. "Bajor wykonał świetną robotę. Ma mocny cios"

- 2011 rok, niejaki bydlak Ibrahimović zabił lwa. Pojechał sobie z bandą osłów i zabili lwa tylko po to, aby sobie go później powiesić jako trofeum na ścianie. Żadnych konsekwencji ten gość nie otrzymał - zaczął swój wywód Kaźmierczuk, z wypowiedzi którego usunęliśmy przekleństwa.

- Następny bydlak, Kurt Zouma, 2020 rok. Na YouTubie pojawił się film, jak skurczybyk kopał kota, maltretował zwierzaka i żadnej kary nie ma. Zrobię krucjatę i wyjaśnię wszystkich tych piłkarzy i będą crashed and smashed! (zmiażdżeni, rozbici - dop. MM) - podnosił ton "Daro Lew", po czym skierował się w stronę Świerczewskiego. - A ty będziesz, wiesz co będziesz?! W strachu! - wykrzyczał.

Świerczewski nie dał się sprowokować i zareagował z uśmiechem. - To było super Darku, na pewno wszyscy uwierzyli w to, co powiedziałeś - odpowiedział ze spokojem. - Ja nie jestem winny temu, że ktoś zabił lwa, ktoś kopnął kota. Też mam zwierzątko w domu, wspaniałego pieska... - kontynuował, ale wówczas Kaźmierczuk wszedł mu w słowo.

- Ale częściowo musisz za to odpowiedzieć! (...) Mówiłeś na mnie kotek? Chcesz mojej skóry? Czym to się różni od Ibrahimovicia? Chcesz skóry lwa, to sobie ją weź! - krzyczał, po czym znów ruszył w stronę "Świra". Między oponentami stanęła jednak ochrona, a zaraz potem panowie zostali zaproszeni do spotkanie "face to face". Podczas niego "Daro Lew" niczym afrykański szaman czymś obsypał Świerczewskiego, wydał z siebie charakterystyczny okrzyk, a na koniec odepchnął przeciwnika.

Świerczewski przez cały czas zachowywał się spokojnie i z uśmiechem odpowiadał na wszelkie zaczepki. Wcześniej Kaźmierczuk zarzucił mu, że jest fałszywy i sztucznie się uśmiecha. - Darek jest fajnym chłopakiem, kibicem piłkarskim i życzę mu jak najlepiej. W piątek niech pokaże swoją klasę w oktagonie - stwierdził były piłkarz.

- Ty pokazałeś zumbę, a nie walkę z cieniem! Mój robot, który mi sprząta na chacie się lepiej rusza niż ty! - wcinał się w wypowiedzi Świerczewskiego "Daro Lew", który byłego reprezentanta kraju i uczestnika mundialu w Korei i Japonii 2002 nazywa "trampkarzem".

- Darek, oczywiście, masz rację. Jesteś wielkim wojownikiem. Zobaczymy w piątek. Zapraszam cię do oktagonu, walka numer 6, tylko nie ucieknij. Proszę cię, żebyś nie zwiał - odparł Świerczewski, który podsumował Kaźmierczuka stwierdzeniem, że "dużo ryczy jak krowa, która mało mleka daje".

Fragment z udziałem Kaźmierczuka i Świerczewskiego można zobaczyć poniżej (mniej więcej od 1 godziny i 48 minut). Ostrzegamy jednak, że poniższe treści zawierają wulgaryzmy.

Czytaj również:
Kompromitacja znanego muzyka
To dlatego rozpadł się jej związek z Milikiem?

Kto wygra walkę na Fame Friday Arena 1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×