Polacy założyli nowy biznes. Każdy chciałby tak żyć

Przepyszne dania, wykwintne wina i podróże. Kto by tak nie chciał żyć? Były reprezentant Polski Radosław Matusiak wraz z żoną Joanną założyli bloga. Jeżdżą po świecie i recenzują.

BZ
Radosław Matusiak i Joanna Matusiak Instagram / nozwidelec_kulinarne_podroze nozwidelec_kulinarne_podroze / Na zdjęciu: Radosław Matusiak i Joanna Matusiak
Na Instagramie założyli bloga "Nóż widelec" i regularnie pojawiają się na nim treści kulinarne. W listopadzie pokazali chociażby, co można zjeść w jednej z krakowskich restauracji. Ale na blogu są relacje m.in. z Chorwacji, Włoch czy Grecji.

- Już niedługo będę mógł zaprosić ludzi lubiących dobre jedzenie, dobre wino, cygara i przede wszystkim piękna przyrodę, do mojej agroturystyki w Bieszczadach. Będą pstrągi z mojego stawu, pierogi lepione przez wiejskie gospodynie, wino z mojej winniczki i dużo wspaniałej atmosfery - pisał na X Matusiak zanim oficjalnie otworzył bloga.

"Miłośnicy Włoch, pasjonaci jedzenia, znawcy wina. Możecie liczyć na solidną dawkę pysznego jedzenia oraz recenzji i poleceń restauracji" - czytamy w bio.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za talent! Miss Euro szokuje umiejętnościami

Matusiak to 15-krotny reprezentant Polski. Grał na pozycji napastnika i bilans w kadrze ma całkiem niezły: strzelił bowiem siedem goli. Zdobył bramkę m.in. w debiucie z Serbią w eliminacjach do mistrzostw Europy, ale za najważniejszą uznaje się tę z Belgią (także w tych samych eliminacjach). Jego wyjazdowy gol zapewnił Polsce wygraną na wyjeździe.

W styczniu 2007 roku GKS Bełchatów sprzedał go do Palermo za niecałe dwa mln euro. Niestety we Włoszech jego kariera mocno wyhamowała. Zagrał w sumie w tylko trzech meczach dla Palermo i został sprzedany do holenderskiego Heerenveen. Już nigdy nie udało mu się wrócić do wielkiej formy i zakończył karierę w 2012 roku.

Radosław Matusiak Radosław Matusiak
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×