Tak poseł PiS zareagował na pytanie Mazurka. Chodziło o występ jego żony na gali MMA

Marianna Schreiber nie daje o sobie zapomnieć. Żona posła Prawa i Sprawiedliwości, Łukasza Schreibera, próbowała już swoich sił w Top Model, wojsku czy polityce, a ostatnio rozpoczęła treningi MMA pod okiem Mirosława Oknińskiego. I choć zarzekała się, że do oktagonu nie wejdzie, to jednak zmieniła zdanie.

29 grudnia w warszawskim studiu Polsatu odbędzie się gala Clout MMA 3. W walce kobiet Marianna Schreiber zmierzy się z Moniką Laskowską. Pojedynek odbędzie się w formule K-1 w małych rękawicach.

O karierę żony w sportach walki został zapytany Łukasz Schreiber. Polityk PiS był gościem Roberta Mazurka w Rozmowie RMF. Schreiber stanowczo zareagował.

ZOBACZ WIDEO: Janikowski zawalczy o pas KSW? "Biję się na dość wysokim poziomie"

- Panie redaktorze, jeżeli pan tak mówi o sporcie, to o szachach, o piłce nożnej chętnie z panem porozmawiam. Nie ma powodu abym opowiadał o moich rodzinnych sprawach. Nigdy tego nie robiłem i nie zamierzam tego robić - odpowiedział Mazurkowi. Fragmenty rozmowy na ten temat można zobaczyć poniżej.

Ten jednak nie odpuszczał. - Ale ja nie pytam pana o relację z żoną, a o to czy pan pójdzie kibicować - mówił prowadzący rozmowę. Sugerował też, że jeśli Schreiber nie pójdzie kibicować żonie, to "wyjdzie na złego męża".

- Świetnie, a ja panu mówię, że nie zamierzam o tym rozmawiać. Nie widzę powodu, abyśmy w politycznej rozmowie na ten temat rozmawiali. Ja nie startuje w żadnym konkursie na ulubionego męża Polaków. Doceniam pańskie poczucie humoru. Nie widzę powodu, dla którego miałbym dyskutować na antenie radia - powtórzył.

Czytaj także: "Często dostaję to pytanie". Przemówił przed walką Hajto - Wawrzyniak Były reprezentant nie chciał walczyć. Wyjawił, dlaczego zmienił decyzję