Wyciekło nagranie z szatni. Balotelli naprawdę to zrobił
Mario Balotelli od zawsze wzbudzał swoim zachowaniem wiele kontrowersji. Napastnik nie ma dość i wciąż dba o to, żeby było o nim głośno. Aż trudno uwierzyć w to, co zrobił w szatni.
Napastnik Adany Demirspor po ligowym pojedynku z Fatih Karagümrük SK, w którym strzelił zwycięską bramkę, postanowił, że uczci to w nietypowy sposób. Swoją drogą - skrajnie nieodpowiedzialny. Co się wydarzyło tym razem?
Kontrowersyjny zawodnik wyciągnął petardę, podpalił ją, a następnie rzucił w głąb szatni. A po tym wszystkim był z siebie bardzo dumny, choć mógł przecież narazić czyjeś zdrowie, czy też dokonać w tym pomieszczeniu zniszczeń.
Mario Balotelli jednak się tym nie przejmował, bo dla niego liczyła się wtedy "dobra zabawa". I oczywiście rozgłos, bo filmik z jego wybrykiem jest już w sieci bardzo popularny. Wideo można zobaczyć poniżej:
Czytaj także:
"Nieroby i darmozjady". Bohater skandalu wściekł się na krytyków
Skandal we Włoszech. Ronaldo był śledzony