Najwięksi "zdrajcy" w historii piłki nożnej. Kibice ich znienawidzili

Kibice kochają wielkich piłkarzy, ale potrafią w jednej chwili zamienić swoje uwielbienie w nienawiść. Wystarczy, że zawodnik odejdzie do klubu, który jest dla nich wrogiem. Taką drogę przebyli m.in.: Figo, Hamalainen, Neuer, Goetze czy Baggio.

Robert Czykiel
Robert Czykiel

W 2013 roku Mario Goetze był przekonany, że podjął świetną decyzję. Niemiecki pomocnik odszedł z Borussii Dortmund i trafił do odwiecznego rywala Bayernu Monachium. Fani BVB byli wściekli na swojego wychowanka. Mario został okrzyknięty zdrajcą i stracił uwielbienie ludzi przychodzących na trybuny Signal Iduna Park.

Goetze pewnie nie spodziewał się, że w Monachium tak ciężko mu będzie przebić się do podstawowego składu. Szczególnie koszmarny jest obecny sezon. 23-latek w Bundeslidze rozegrał zaledwie dziewięć meczów.

Niedawno pojawiły się spekulacje o powrocie reprezentanta Niemiec do Borussii. Wygląda jednak na to, że Goetze w Dortmundzie nie ma czego szukać. Nie chcą go kibice, którzy na ostatnim meczu wywiesili jednoznaczny transparent z hasłem "Spie*****j Goetze".

Przypadek Niemca skłonił nas do stworzenia zestawienia, które budzi wielkie emocje. Poznajcie największych piłkarskich "zdrajców". Bohaterów transferów pomiędzy klubami, których fani się nienawidzą.

Na początek niedawny wątek z naszej Ekstraklasy.

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Oglądaj mecz Real Madryt - FC Barcelona na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Oglądaj mecz Real Madryt - FC Barcelona na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Która z gwiazd jest największy piłkarskim "zdrajcą"?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub SportowyBar na Facebooku
Inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (13)
  • Michau Jakubowski Zgłoś komentarz
    Tak wszystko sie zgadza,prawie. Nie mialem na,myśli tutaj Lewandowskiego ktory sila rzeczy musial zmienić klub. Ale przykładów zmarnowanych badz po prostu słabych zawodników jak chodzby
    Czytaj całość
    stepinski, pawlowski można mnożyć. Czy ich tez uzamy za zdrajców? Nie poprostu idą gdzie kasa lepsza i tyle w temacie.
    • Paweł Gurski Zgłoś komentarz
      Jednym z największych zdrajców był przecież Ronaldo i to dwa razy bo najpierw w lidze hiszpańskiej potem włoskiej :d dziwne że o nim nie wspomniano. Najpierw grał w Barcelonie potem
      Czytaj całość
      Inter Mediolan ... Real Madryt i ... AC Milan heh to dopiero musiał być pazerny :D
      • Jacek Kowalski Zgłoś komentarz
        To nie są żadni zdrajcy. Aby się rozwijać przechodzili do lepszych klubów i tyle. Po co np. Figo miał się marnować w Barcelonie skoro mógł przejść do dużo lepszego Realu?
        • Andrzej Janicki Zgłoś komentarz
          barany z wp to nie było auto hamalainena
          • vanhorne Zgłoś komentarz
            zapomnieliscie o gallasie ktory gral w arsenalu, tottenhamie i chelsea
            • Michał Staroń Zgłoś komentarz
              Emmanuel Adebayor przeszedł z Arsenalu Londyn do Totenhamu a nie do menchesteru city
              • Michau Jakubowski Zgłoś komentarz
                Nikt się nie sprzedał czy zdradził. Po porostu piłkarzyki idą tam gdzie więcej dają kasy. Proste jak...
                • Stasia Prokop Zgłoś komentarz
                  Tevez wcale nie zdradził United na rzecz City. Ferguson wypożyczył go na dwa lata z West Ham-u. Po tym okresie nie chciał definitywnego transferu, wiec City wykupili go.
                  • marolstar Zgłoś komentarz
                    przejscie Figo to klasyka a na 2 miejscu umieściłbym Pazdana. Miał ofertę z Schalke (a w przypadku sprawdzającej się teorii Dziekanowskiego mogł wybrać też słabsze HSV). uważm że
                    Czytaj całość
                    między Realem a Barceloną, Schalke a Borusią Dortmund i Legią a Jagiellonią nie powinno być transferów (podbnie Wisłą, Lechem a Legią)