W PRL-u był królem życia, potem trafił do więzienia. Poznaj historię legendy Legii

To on miał być gwiazdą reprezentacji Polski, a nie Jan Tomaszewski. Pozaboiskowe afery sprawiły jednak, że nie zrobił wielkiej kariery.

Przemek Sibera
Przemek Sibera
Fot. Newspix/Mieczysław Świderski Fot. Newspix/Mieczysław Świderski
Starsi kibice Legii Warszawa na pewno go pamiętają. Władysław Grotyński trafił do stołecznego klubu w 1964 roku i przez siedem lat bronił barw zespołu. Między słupkami nie miał sobie równych. Jest autorem fenomenalnego rekordu 759 minut bez straty gola w meczach ligowych.

Wielkim fanem talentu "Śruby" - bo taki przydomek nosił - był Kazimierz Górski, który widział go w roli pierwszego bramkarza reprezentacji Polski. Niestety, słynna "afera dolarowa", a potem przemyt złota, zahamowały jego karierę. Po wyjściu z więzienia nigdy nie wrócił do gry na najwyższym poziomie. Zmarł w 2002 roku na zawał serca.

Władysław Grotyński to najlepszy bramkarz w historii Legii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×