Nie żyje legenda NHL. Hokeista miał poważne problemy ze zdrowiem

Rick MacLeish niemal całą karierę spędził w zespole Philadelphia Flyers. To z tym klubem dwa razy zdobył Puchar Stanleya. W ostatnich latach miał poważne kłopoty zdrowotne. Zmarł w wieku 66 lat.

 Redakcja
Redakcja
Facebook

846 meczów, 349 bramek i 410 asyst - imponujące statystyki. Takimi może pochwalić się Rick MacLeish, który w latach 70. i na początku 80. był gwiazdą NHL. Większą część kariery spędził w Philadelphia Flyers, ale był także zawodnikiem Halford Whalers, Pittsburgh Penguins oraz Detroit Red Wings.

Kanadyjski hokeista dwa razy zdobył Puchar Stanleya z Flyers. Ponadto trzy razy został wybrany do drużyny gwiazd NHL. Po przejściu na sportową emeryturę miał problemy zdrowotne.

Wszystko zaczęło się w 2000 roku, gdy MacLeish dostał ataku serca. Przeszedł operację, ale to był początek dużych kłopotów. W kolejnych latach wykryto u niego zapalenie opon mózgowych, a do tego doszły problemy z nerkami i wątrobą.

Wybitny hokeista zmarł w poniedziałek, w wieku 66 lat. Przyczyna śmierci nie została podana do publicznej wiadomości, ale córka zdradziła, że była konsekwencją licznych schorzeń.


- Ricky był najbardziej utalentowanym zawodnikiem Flyers w latach 70. Życie poza lodem nie było dla niego sprawiedliwe. Zdecydowanie za szybko nas opuścił - powiedział Bob Clarke, przyjaciel z lodowiska.

- Jego ruch na lodzie był poezją. Miał płynny styl jazdy, a do tego miał świetne uderzenie z nadgarstka. Był znakomitym hokeistą i wyróżniał się w wyjątkowej erze NHL - dodał Bill Barber, inny partner z boiska.

Opracował CYK

ZOBACZ WIDEO bramka nie z tej ziemi! Uderzył piętą z... 16 metrów

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×