Niesamowity pokaz siły w ringu. Piekielny nokaut "nowego Floyda Mayweathera"
Wschodząca gwiazda w świecie boksu zawodowego nie zatrzymuje się. Na gali w Nowym Jorku ofiarą 26-letniego Amerykanina, Errola Spence'a, został doświadczony pięściarz z Włoch.
Na gali boksu w Ford Amphitheater w Coney Island (Nowy Jork) niepokonany Errol Spence Jr (21-0, 18 KO) zaliczył kolejny efektowny nokaut w swojej karierze.
Utalentowany pięściarz, którego amerykańska prasa okrzyknęła "nowym Floydem Mayweatherem ", znokautował w szóstej rundzie 41-letniego Włocha Leonarda Bundu (33-2-2, 12 KO).
Walka początkowo miała wyrównany przebieg, ale od czwartej rundy zarysowała się przewaga boksera z USA. W starciu nr 6 Spence najpierw posłał rywala na deski mocnym lewym podbródkowym, a chwilę potem zakończył pojedynek efektowną kombinacją ciosów.
Wygrana z Bundu zapewniła 26-latkowi z Long Island pozycję obowiązkowego pretendenta do tytułu mistrza świata IBF w kategorii półśredniej.Opracował PB