Dwójka sportowców zaginęła podczas IO w Rio. Judoczka zostawiła wiadomość

Judoczka i pływak nie wrócili z reprezentacją Gwinei do ojczyzny po igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro. Na razie wiadomo coś więcej o 22-latce.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Getty Images / Elsa

Reprezentacja Gwinei wróciła z Rio de Janeiro z pustymi rękami. Brak medali to nie jedyny problem. Okazało się, że na pokład samolotu wsiadła niekompletna drużyna. Wśród sportowców zabrakło dwóch uczestników igrzysk olimpijskich.

Amadou Camara oraz Mamadam Bangoura nie wrócili do domów. Szef gwinejskich olimpijczyków poinformował, że oboje zaginęli 48 godzin przed odlotem. Jedynie judoczka zostawiła po sobie informację, że chce spróbować swojego szczęścia w innym kraju.

- Mamadam wstydziła się wrócić do kraju, bo w Rio nie zdobyła medalu. Powiedziała mi, że chce teraz trenować w bardziej rozwiniętym kraju - mówi anonimowo jeden z członków gwinejskiej kadry.

Z kolei na temat Camary nie ma żadnych informacji i nikt nie wie, co się z nim dzieje. Można jedynie domyślać się, że pływak także celowo nie wrócił do rodzinnego kraju.

Bangoura w Rio startowała w judo, w kategorii do 63 kilogramów. 22-latka
odpadła już w 1/16 finału. Z kolei Camara rywalizował w pływaniu, ale w zawodach na 50 metrów stylem dowolnym zajął dopiero 78. miejsce.

Po każdych igrzyskach olimpijskich wielu sportowców nie wraca do swoich krajów. Cztery lata temu w Londynie na podobny ruch zdecydowało się kilkunastu sportowców z Kamerunu, Erytrei, Gwinei i Wybrzeża Kości Słoniowej.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: dwóch piłkarzy Bayernu lepszych od czterdziestu rywali

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×