Lamborghini bez opon. Co stało się z luksusowym autem Pudzianowskiego?

Mariusz Pudzianowski posiada piekielnie szybkie auto. W środę sprawdzał na torze jego moc, ale najwyraźniej odrobinę przesadził. Gwiazdor KSW musiał oddać samochód do warsztatu.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Materiały prasowe / KSW

Wielkie sukcesy w rywalizacji strongmanów sprawiły, że Mariusz Pudzianowski zyskał nie tylko sławę, ale także wielkie pieniądze. Dzięki temu zapewnił sobie lukratywny konktrat w federacji KSW i jest obecnie jednym z najlepiej zarabiających zawodników w polskim MMA.

"Dominatora" stać na luksus. Pudzianowski od wielu lat jest właścicielem luksusowego Lamborghini Murcielago w kolorze żółtym. W wywiadach gwiazdor KSW przyznawał, że czasami zdarzy mu się mocniej nacisnąć na pedał gazu. Teraz pokazał efekty jazdy przy dużej prędkości.

39-latek najpierw pochwalił się w środę na Facebooku, że przetestuje swoje auto na torze.

- Pora rozgrzać moc i spalić gumy - pisał.

W czwartek wrzucił do sieci zdjęcia, które nie pozostawiają żadnych wątpliwości. Pudzianowski rzeczywiście spalił opony.

- I Lambo po wczorajszym torze wylądowało na kołkach. Uuuuu:((((( Opony spaliły się - wyjaśnia (pisownia oryginalna).

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak strzela pomocnik z Brazylii. Kapitalny gol

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×