Piłkarze LKS Orzeł Zabłocie wygrali 3:0 w meczu wyjazdowym z LKS Iskra Iskrzyczyn w siódmej kolejce skoczowskiej klasy B. Co ciekawe, gospodarze nie wykorzystali dwóch rzutów karnych.
Jednak nie o pudłach piłkarzy Iskry jest dziś najgłośniej. Portal beskidzkapiłka.pl opublikował fragment tego spotkania. Mowa o skandalicznej scenie, która wydarzyła się w 20. minucie. Zawodnik Iskry Bartosz Popiołek kopnął z całej siły leżącego przeciwnika, z którym chwilę wcześniej zderzył się w okolicy linii środkowej.
Po tym brutalnym ataku piłkarze Orła momentalnie ruszyli na pomoc koledze, w efekcie czego doszło do awantury na boisku. Gdy w końcu udało się opanować sytuację, sędzia wyrzucił trzy osoby - wspomnianego już Popiołka z Iskrzyczyna oraz gracza drużyny przyjezdnej Sławomira Waleczka oraz trenera Orła, Tomasza Wróbla.
Zobacz.
Na razie nie wiadomo, jak długo winowajca będzie musiał pauzować za swoje bandyckie zachowanie. Jego sytuacją zajmie się w najbliższych dniach Beskidzki Okręgowy Związek Piłki Nożnej.
Piłkarz Iskry może również odpowiadać przed sądem, jeśli poszkodowany zawodnik Orła zgłosi sprawę na policję.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: karny, który przejdzie do historii