Kowalczyk rozbawiła internautów. Pokazała, że ma duży dystans do siebie

Świąteczne bieganie na nartach przy padającym deszczu z pewnością nie było przyjemnym doznaniem. Sportsmenkę stać było jednak na żartobliwy komentarz.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
PAP / Bartłomiej Zborowski

Justyna Kowalczyk, jak przystało na profesjonalną zawodniczkę, znalazła czas na trening w okresie świątecznym.

Na swoim profilu na Twitterze biegaczka z Kasiny Wielkiej pokazała zdjęcie z trasy wokół najwyższego szczytu Beskidu Wyspowego - Mogielicy (1171 m n.p.m.). Kowalczyk przyznała się jednak do tego, że... przy świątecznym stole pozwoliła sobie na więcej niż zwykle!

- Dzisiaj na trasie wokół Mogielnicy można było spotkać objedzoną czarownicę. Latała w deszczu na nartkach - napisała (pisownia oryginalna, w nazwie szczytu wkradł się błąd - przyp. red.) nasza dwukrotna mistrzyni olimpijska na portalu społecznościowym.

Na początku grudnia podopieczna Aleksandra Wierietielnego podjęła decyzję o rezygnacji ze startów w Pucharze Świata na dwa miesiące. Polka, która postanowiła budować formę podczas biegów niższej rangi, powróci do rywalizacji z czołówką światową podczas próby przedolimpijskiej w Pjongczang (3-5 lutego 2017 roku).

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak rapuje najdroższy piłkarz świata. Zobacz Pogbę w akcji

Czy Justyna Kowalczyk wywalczy medal podczas igrzysk olimpijskich w Pjongczang w 2018 r.?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×