Afera w Niemczech. Piłkarscy kibice zakpili z ofiar drugiej wojny światowej

Zachowanie sympatyków FC St. Pauli, podczas ostatniego meczu ligowego, wywołało ogromne kontrowersje. "Granica dobrego smaku została tutaj przekroczona" - mówi jeden z działaczy Dynama Drezno.

Przemek Sibera
Przemek Sibera
Getty Images / Oliver Hardt

Fani FC St. Pauli, znani z lewicowych poglądów, wywiesili transparent, który został odebrany jako naśmiewanie się z ofiar drugiej wojny światowej.

- Już wasi dziadkowie spalili się za Drezno - przeciwko niemieckiemu mitowi ofiar - można było przeczytać na trybunie za jedną z bramek.

Sympatycy "Piratów Ligi" nawiązali w ten sposób do historii sprzed 72 lat, gdy w nalocie bombowym sił brytyjsko-amerykańskich w Dreźnie zginęło ponad 25 tys. ludzi.

Zobacz.


Pierwszy głośno skytykował postawę kibiców FC St. Pauli prezes Dynama, Michael Born.

- Granica dobrego smaku została tutaj przekroczona. Naśmiewanie się z ofiar wojny i przemocy przekracza wolność słowa - skomentował działacz niemieckiego drugoligowca.

Komisja Kontroli Niemieckiej Federacji Piłkarskiej w poniedziałek wszczęła śledztwo i nie wyklucza kar. Tymczasem FC St. Pauli wydało oświadczenie, w którym odcina się od haseł głoszonych przez kibiców z Hamburga.

- Za zachowanie naszych sympatyków przepraszamy zarówno Dynamo Drezno, jego fanów oraz wszystkich bliskich ofiar bombardowania - napisał klub.

Piłkarze FC St. Pauli wygrali z drezdeńskim zespołem 2:0. Gole strzelali: Kyoung-Rok Choi i Cenk Sahin. "Piraci Ligi" zajmują 16. miejsce w tabeli 2.Bundesligi z dorobkiem 17 punktów. Dynamo jest szóste. Ma 14 "oczek" więcej na koncie.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: "krata" na brzuchu? Jurkowski pokazał, jak szybko ją zrobić

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×