Jędrzejczyk była strasznie zawzięta. Przypomniała historię z dzieciństwa

Mistrzyni UFC w swojej biografii zdradza wiele nieznanych dotąd historii. Jedna z nich pokazuje, że już od dziecka była "charakterna".

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Joanna Jędrzejczyk z pasem UFC Newspix / Fot. Marek Biczyk/Newspix.pl / Joanna Jędrzejczyk z pasem UFC

Joanna Jędrzejczyk wspięła się na szczyt w światowym MMA. Polka - odkąd została mistrzynią UFC w kategorii słomkowej - cieszy się wielką popularnością. Na rynek trafiła jej pierwsza biografia.

Historia fighterki została napisana przez Przemysława Osiaka i zatytułowana jest "Wojowniczka". Poznaliśmy pierwsze fragmenty książki. Okazuje się, że Jędrzejczyk nie była dziewczyną, która rwała się do bójek.

- Z nikim się nie biłam. A nie, przepraszam! Przypomniały mi się ustawki z sąsiadką z dołu. Na podwórku rosły wierzby. Rwałyśmy gałęzie, chowałyśmy się z boku bloku i okładałyśmy się tymi witkami przez kilka minut. Ustawka nie miała głębokich motywów. Chyba chciałyśmy się wyżyć. Po walce byłyśmy pogodzone i wracałyśmy do grzecznej zabawy - opowiada "JJ" w książce.

Jędrzejczyk była jednocześnie bardzo "charakterna". Mistrzyni UFC nie lubiła, gdy ktoś grał jej na nerwach. Tak było w gimnazjum z chłopakami, którzy dziewczynom głośno gwizdali do ucha. Przyszła sportsmenka była na tyle zawzięta, że postanowiła się na nich odegrać.

- Uczyłam się gwizdać przez całą Wielkanoc. Szło mi raczej słabo. Próbowałam układać język na różne sposoby, jak robiła to siostra, która chodziła do logopedy, a on kazał jej robić z języka rurki, literki i nie wiadomo co jeszcze. Wróciłam do szkoły po świętach. Czekałam, aż któryś matoł to zrobi. W końcu jeden zagwizdał dziewczynie do ucha. Przybił piątki z kolegami i cieszył się, że znów nas załatwił. Podeszłam do niego i gwizdnęłam tak, że prawie ogłuchł.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: genialna bramka z połowy boiska. Padła w IV lidze!

Chcielibyście rewanżu Jędrzejczyk vs. Kowalkiewicz?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×