Szokujące wyznanie koszykarki. Partner bił ją, gdy była w ósmym miesiącu ciąży

Katerina Elhotova ma za sobą bardzo trudny rok. Kiedy dowiedziała się, że urodzi dziecko, straciła wymarzony kontrakt w WNBA. Potem zaś przeżyła piekło, o którym teraz odważyła się opowiedzieć.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
East News / Artur Barbarowski

Pod koniec lutego 2016 roku Katerina Elhotova podpisała kontrakt z Minnesota Lynx i szykowała się do podboju ligi WNBA. Z wyjazdu do Stanów Zjednoczonych jednak nic nie wyszło. Czeszka w kwietniu dowiedziała się, że jest w trzecim miesiącu ciąży.

Wicemistrzyni świata z 2010 roku musiała odłożyć na później plany o karierze w USA. W listopadzie 2016 r. urodziła syna Daniela. Krótko przed porodem rozstała się ze swoim partnerem. Dopiero teraz zdecydowała się opowiedzieć o tym, co przeszła.

Elhotova zdradziła w czeskich mediach, że mężczyzna, z którym była w związku, znęcał się nad nią fizycznie. Znali się krótko, gdy zaszła w ciążę. Z czasem partner zaczął się zachowywać wobec niej agresywnie. Na początku jej ubliżał i wszczynał awantury. Jesienią ubiegłego roku zaatakował ją fizycznie.

- Co się stało pewnej nocy, wiedzą najlepiej na policji i pogotowiu. Bił mnie, ciągnął za włosy, gryzł. Byłam wtedy w ósmym miesiącu ciąży. Kiedy pierwszy raz mnie uderzył, nic nie rozumiałam. Milczałam, a w głowie zastanawiałam się, jak ktoś, kto mnie kocha, może mnie tak skrzywdzić. Później próbowałam się bronić. Aż w końcu spakowałam swoje rzeczy i odeszłam - opowiada koszykarka.

Czeszka uciekła do swojej przyjaciółki w Brnie, a niedługo później urodziła zdrowego chłopca. Z jego ojcem nie utrzymuje kontaktu. Nie zakazuje mu spotkań z synem, choć ma duże obawy.

- Zastanawiam się, czy on nie zrobi mu krzywdy. Myślę, że nie, chociaż też kiedyś myślałam, że mnie nie zrani. Wiem, że jest w nim czułość, ale zarazem także dużo nienawiści - dodaje sportsmenka.

27-letnia Elhotova jest zawodniczką ZVVZ USK Praga, ale na razie nie wróciła na parkiet po urodzeniu dziecka. Jej celem jest występ w czerwcowych mistrzostwach Europy, które odbędą się na parkietach w Czechach.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: niecodzienny gol z połowy boiska. To... "samobój"!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×