Wychudzony i zabiedzony. Życie w areszcie nie służy Kosteckiemu

Na zdjęciu z sali sądowej w Tarnobrzegu były pięściarz nie wygląda zbyt dobrze. Za kratkami przebywa od czerwca ubiegłego roku.

Rafał Mielinowski
Rafał Mielinowski
East News

W środę na ławie oskarżonych przed sądem w Tarnobrzegu zasiadł 35-letni były pięściarz Dawid "Cygan" Kostecki. Interkontynentalny mistrz federacji WBA i młodzieżowy mistrz świata WBC w wadze półciężkiej wyraził zgodę na publikowanie swojego pełnego imienia i nazwiska, a także wizerunku.

- Bardzo mi tego brakowało - miał powiedzieć na widok kamer i dziennikarzy w sądzie w Tarnobrzegu. Prokuratura zarzuca Kosteckiemu kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, która miała zajmować się m.in. legalizacją i obrotem samochodami pochodzącymi z kradzieży w krajach UE, wyłudzaniem podatku VAT oraz praniem brudnych pieniędzy. Skarb państwa miał stracić na procederze blisko 10 mln zł.

Środowa rozprawa została jednak odroczona do 5 kwietnia ze względu na wnioski zgłoszone przez obrońców dziewięciu oskarżonych osób. Podczas wizyty w tarnobrzeskim sądzie "Cygan" zachowywał spokój, czasami uśmiechał się do fotoreporterów.

Internauci zauważyli jednak, że życie za kratkami (funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji aresztowali go w czerwcu 2016 roku w Lublinie) zostawiło piętno na twarzy sportowca. Na zdjęciach z sali sądowej Kostecki wygląda bowiem na bardzo wychudzonego i zabiedzonego.


ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: trafił przewrotką i oszalał z radości. Genialny gol z Niemiec

Czy Dawid Kostecki wróci jeszcze kiedykolwiek na ring?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×