"Serce mi pęka". Żona Boruca komentuje jego odejście z reprezentacji

Sara Boruc doskonale rozumie decyzję swojego męża. Na Instagramie polska WAG podziękowała mu za 13 lat występów w kadrze narodowej. Artur Boruc musiał być wzruszony.

Przemek Sibera
Przemek Sibera

W środę zakończyła się pewna era w polskim futbolu. Po trzynastu latach spędzonych w kadrze Artur Boruc zrezygnował z dalszych występów dla Biało-Czerwonych. Bramkarz AFC Bournemouth debiutował w reprezentacji w kwietniu 2004 roku, a koszulkę z orzełkiem na piersi zakładał 64 razy. Zagrał m.in. na mistrzostwach świata w Niemczech (2006) oraz mistrzostwach Europy w Austrii i Szwajcarii (2008). Na Euro 2016 był rezerwowym.

Zobacz więcej: Artur Boruc kończy karierę reprezentacyjną!

Decyzję Boruca koledzy i trenerzy przyjęli ze zrozumieniem. Sportowiec mógł liczyć również na wsparcie żony Sary, która na Instagramie zamieściła wpis chwytający za serce.

- "To życie, wszystko to, czym jesteśmy, każdego dnia zbliża nas ku schyłkowi. I gdzieś tam, między życiem a śmiercią, musimy znaleźć to miejsce. Tę naszą przestrzeń z wszystkich innych, która uczyni nas wyjątkowymi". Ty już odnalazłeś taką przestrzeń. Wiem, że przez ostatnie 13 lat kadra narodowa zajmowała w niej ogromne miejsce - napisała blogerka modowa.

- Serce mi pęka, bo Cię znam i wiem, co czujesz, ale wiedz, że jestem dumna z każdej sekundy (a ponieważ nie umiesz działać na pół gwizdka, z wszystkich 345600 sekund), gdy dawałeś z siebie wszystko, wypruwałeś serducho dla nas, Polaków. Kocham Cię Artur - dodała.

Piłkarz zamieścił w komentarzach odpowiedź: "Ja Kocham Ciebie".

Boruc poznał Sarę w 2008 roku w jednym z warszawskich klubów (był wówczas w pierwszym związku małżeńskim z Katarzyną Modrzewską). Sześć lat później para wzięła ślub podczas skromnej ceremonii w Grecji. Dziś nie widzą świata poza sobą.

Na kolejnych stronach zobaczycie zdjęcia 64-krotnego reprezentanta Polski z ukochaną.

Czy Artur Boruc zrezygnował z gry w kadrze w najlepszym momencie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub SportowyBar na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (13)
  • Smootlik Sadowski Zgłoś komentarz
    Tak jak wielu sadzilem ze z tego zwiazku nic nie bedzie, ze Sara odbila meza innej, ze Sara to taka blachara ktora zostal wykopsana z lozka mafioza i uczepila sie Boruca. Okazalo sie ze bylem
    Czytaj całość
    w powaznym bledzie, i ze to Kasia byla pierdyknieta, a nie Sara czy Artur. Zycze im jak najlepiej.
    • jotwu Zgłoś komentarz
      o co na to babcia?.Wujek też się wypowie?
      • Rozpierdek Zgłoś komentarz
        Jeżeli naprawdę żyjesz, to nie szukaj miejsca między życiem a śmiercią, tylko szukaj w swoim życiu, które otrzymałeś.
        • Ireneusz Juralewicz Zgłoś komentarz
          A co idzie na leczenie AA czy co?
          • Leonidas spod Termopil 1 Zgłoś komentarz
            jasne że ci serce pęka, nie kupisz sobie torebusi za 120 tyś.,
            • Trzygrosz54 Zgłoś komentarz
              Napisała bez cienia wątpliwości Sara Boruc,albo po prostu Sara,a nie "blogerka modowa"...panie Przemku......Nawet,jeżeli to jest cytat - to było piękne i głębokie jak ocean.....
              Czytaj całość
              "Przychodzi mi na myśl słowo :"deprecjacja "- niech Pan wykaże następnym razem więcej subtelności......