17-letni kuzyn gwiazdy Man Utd nie żyje. Zginął podczas napadu na policjanta

Zdjęcie okładkowe artykułu: Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA
zdjęcie autora artykułu

Horror rozegrał się w niedzielę w godzinach wieczornych na jednej z ulic w miejscowości La Plata. Lekarze nie byli w stanie go uratować.

W tym artykule dowiesz się o:

Media w Argentynie poinformowały w poniedziałek (6 marca) o tragicznej śmierci 17-letniego Geronimo Rojo, kuzyna obrońcy Manchesteru United - Marcosa Rojo. Nastolatek zmarł w szpitalu w wyniku rany postrzałowej.

Według ustaleń argentyńskiej policji - kuzyn gwiazdy "Czerwonych Diabłów" miał zginąć podczas próby napadu z rąk byłego policjanta. Do zdarzenia doszło w niedzielę późnym wieczorem w miejscowości La Plata (w prowincji Buenos Aires). Jak dowiedział się argentyński dziennik "Hoy", Rojo i jego starszy kompan najpierw próbowali obrabować taksówkarza, ale ten zdołał uciec.

Chwilę potem mężczyźni zaatakowali 50-letniego Raula Anibala Diaza. Emerytowany policjant - prawdopodobnie działając w obronie własnej - wyciągnął pistolet i oddał w ich kierunku kilka strzałów. 26-letni Ivan Rodrigo Barbosa zmarł na miejscu, a Rojo z raną postrzałową w okolicy ramienia został przewieziony do San Martin Hospital. Siedem godzin później lekarze przekazali informację o śmierci młodego pacjenta.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak się cieszy siostrzeniec Ronaldo. Naśladuje gwiazdora

Źródło artykułu:
Komentarze (11)
zygmunt1945
7.03.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Super , tak powinni być załatwiani bandziory kula w łeb i do piachu.  
avatar
mentikk
7.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No i? To jest wiadomość sportowa? Czy news o próbie o próbie napadu? Niedługo zaczniecie pisać o partner(k)ach sportowców albo w co chadzają ubrani...a sorry...Wy JUŻ to robicie!!!  
P51
7.03.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jednego bandziora mniej i tyle.  
avatar
Edward Rybak
6.03.2017
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Co to nas obchodzi?! Zginął głupi bandzior. Dobrze się stało, że zginął zanim rozwinął się na profesjonalnego zabójcę. A że był krewnym jakiegoś piłkarza? Zawsze jest się krewnym kogoś.  
avatar
blue heart
6.03.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
jeśli napadł na taksówkarza, a potem (jak się okazało) na emerytowanego policjanta, to nie tylko był głupi (=napadał i może z tego żył) ale i spotkała go (pewnie zasłużona) kara - o czym tu pis Czytaj całość