Dziennikarze podsłuchali rozmowę Ronaldo z Pepe. Gwiazdor Realu był wściekły
Real Madryt nie grał porywająco w pierwszej połowie meczu z Napoli, w ramach Ligi Mistrzów. To wyraźnie denerwowało Cristiano Ronaldo. O co Portugalczyk miał największe pretensje do siebie i kolegów? Sprawdź!
Real Madryt awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, pokonując na wyjeździe SSC Napoli 3:1 (6:2 w dwumeczu). "Królewscy" od 24. minuty musieli gonić wynik. Dopiero gol wyrównujący Sergio Ramosa po zmianie stron dodał im animuszu i pozwolił rozstrzygnąć losy na własną korzyść.
W pierwszej połowie "Królewscy" nie grali porywająco. Pod presją przeciwnika popełniali sporo błędów, które kończyły się stratami. W przerwie Cristiano Ronaldo nie ukrywał, że nie podoba mu się ten stan rzeczy.Kamery telewizyjne podsłuchały rozmowę Portugalczyka z Pepe w tunelu tuż przed wyjściem na boisko, na II połowę. - Nie potrafimy się bronić - miał powiedzieć podenerwowany do swojego kolegi z zespołu gwiazdor Realu Madryt.
Ronaldo nie strzelił gola w Neapolu, choć okazji mu nie brakowało. Najlepszą zmarnował w 29. minucie, gdy minął golkipera drużyny przeciwnej, Pepe Reinę i mając przed sobą pustą bramkę, uderzył z ostrego kąta w słupek.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Haye już po zabiegu. Pokazał kontuzjowaną nogę