Polski skoczek nie mógł przylecieć do Planicy. Urodziło mu się dziecko

Srebrny medalista MŚ juniorów w drużynie w 2004 roku nie wziął udziału w "Wielkim finale sezonu w skokach narciarskich" Powód? Radosny!

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
PAP / PAP/Grzegorz Momot

Stefan Hula opuścił kadrę naszych skoczków w trakcie norweskiego turnieju Raw Air. Powodem decyzji 30-letniego zawodnika ze Szczyrku był zbliżający się poród jego małżonki Marceliny.

Teraz reprezentant Polski podzielił się z kibicami radosną nowiną. Na swoim profilu na instagramie zamieścił zdjęcie, na którym pozuje w towarzystwie nowo narodzonej córeczki i jej starszej siostrzyczki. W komentarzu do opublikowanej fotografii Hula dodał hasztagi, m.in. "#pelniaszczescia", "#dwiemalemiloscimoje", "#tata", "#rodzinka", "#kocham".

Jednym z pierwszych, który przesłał Huli gratulacje z okazji narodzin drugiego dziecka był dyrektor dyrektor-koordynator ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w PZN Adam Małysz.

- Stefan Hula z powodów rodzinnych nie mógł przyjechać na kończące sezon zawody w Planicy. Ale na szczęście to radosny powód - Stefan po raz drugi został ojcem. Urodziła mu się druga córka. Gratulacje i pozdrowienia! - napisał Orzeł z Wisły na Facebooku.

Post udostępniony przez @stefek.hula

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kuriozum w MMA. Znokautowany fighter zaczął dusić sędziego!


Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×