Szef KSW odpowiada byłemu trenerowi Pudzianowskiego. Padły obraźliwe słowa

Czyżby historia walki z Mirosławem Oknińskim była wyssana z palca? Maciej Kawulski, który rzekomo miał być pobity przez szefa PLMMA, skomentował całą sprawę.

Przemek Sibera
Przemek Sibera
Maciej Kawulski Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Maciej Kawulski

Konflikt Macieja Kawulskiego z Mirosławem Oknińskim rozkręcił się na dobre. Ostatnio współwłaściciel federacji KSW zaznaczył w jednym z wywiadów, że wypowiedzi byłego trenera "Pudziana" nie można brać na poważnie, bo "jest osobą lekko upośledzoną umysłowo".

Okniński odpowiedział mocno. - Kawulski kiedyś fikał. Zaprosiłem go na matę, dostał ode mnie parę liści i do dziś ma uraz psychiczny ha ha - napisał na Facebooku.

Kawulski zareagował. - Właśnie wróciłem do kraju i dowiedziałem sie, że lata temu wyzwałem na pojedynek Oknińskiego, dostałem w pysk i uciekłem z płaczem z sali. Nigdy taki fakt nie miał miejsca. Mirek kto ci pisze te historie żałosny dewiancie? Chłopaki z celi? Jesteś ciężko chory - podsumował partner biznesowy Martina Lewandowskiego.

Wpis ten później został opublikowany w komentarzach na Facebooku Oknińskiego. Szef organizacji PLMMA zapewnił, że nie kłamie. - Ja mogę mieć wiele na sumieniu, a głównie to, że często mówię to, co myślę i opowiadam historie, które się zdarzyły, ale nie są po myśli KSW - wyjaśnił.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: młody Messi w Barcelonie. Tego filmu nikt jeszcze nie pokazywał

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×