Krzyczał i przeklinał na oczach dzieci. Afera wokół Mayweathera

Floyd Mayweather Jr przeszedł na sportową emeryturę, ale nie daje o sobie zapomnieć. Ostatnio amerykański bokser był na zawodach cheerleaderek w Irvine. Gdy dowiedział się, że drużyna jego dwunastoletniej córki zajęła drugie miejsce, wpadł w szał.

Przemek Sibera
Przemek Sibera
Floyd Mayweather Jr Newspix / Zumapress.com / Na zdjęciu: Floyd Mayweather Jr

Z relacji świadków wynika, że Mayweather Jr zachowywał się jak szaleniec. Krzyczał na organizatorów i przeklinał na oczach dzieci i innych rodziców. Twierdził, że drużyna jego córki została oszukana.

"Przez chwilę niektórzy obawiali się, że użyje pięści, aby dowieść swoich racji" - podaje portal TMZ.

Ostatecznie sytuację udało się uspokoić, gdy pojawił się menedżer zawodów i namówił byłego mistrza świata, aby przeszedł z nim na zaplecze. Tam panowie się dogadali, a policja, która znajdowała się na sali, nie musiała interweniować.

Zobacz.

Mayweather stara się uczestniczyć w życiu swoich dzieci i strasznie je rozpieszcza. Niedawno podarował jednemu z synów na 16. urodziny Mercedesa C-Class Coupe wartego ok. 38,5 tys. dolarów (ok. 154 tys. złotych).

W ostatnich tygodniach głośno w mediach o powrocie 40-letniego Mayweathera do boksu. Spekuluje się, że "The Money" mógłby zmierzyć się z czempionem UFC Conorem McGregorem latem lub jesienią jeszcze tego roku za wielkie pieniądze.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: ratował życie piłkarza. Dramatyczne sceny z meczu



Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×