Skandal w derbach Kopenhagi. Rywale drużyny Wilczka obrzuceni... zdechłymi szczurami
Podczas derbowych pojedynków pomiędzy piłkarzami Broendby i FC Kopenhaga zawsze jest gorąco. Tym razem jednak fani zespołu, w którym występuje Kamil Wilczek, posunęli się za daleko.
Getty Images
/ Sara Strandlund/EuroFootball
/ Na zdjęciu: kibice Broendby IF
Duńskie media donoszą, że w drugiej połowie doszło do skandalu. Gdy Ludwig Augustinsson z FC Kopenhaga miał wykonywać rzut rożny, z trybun rzucono w jego kierunku... martwe szczury.
- Gdy spotykają się Broendby i FC, atmosfera jest zawsze napięta. Grupy kibiców rzucają na murawę różne przedmioty - to nic niezwykłego. Ale w poniedziałek nie były to kubki z piwem, ani zapalniczki - pisze tabloid "BT", którego dziennikarze zastanawiają się, jakim cudem kibicom gospodarzy udało się wnieść na stadion martwe gryzonie.
Zobacz.
Helt til rotterne: Tæt på klammeste kasteskyts ever #derby #sldk pic.twitter.com/5so6iQpWlG
— Tobias Faxøe (@tfaxoe) April 17, 2017
Le public de Brøndby au Danemark jette des rats morts sur les joueurs de Copenhague https://t.co/sJC8t8PcPj pic.twitter.com/pAi2tcx4pi
— L'ÉQUIPE (@lequipe) April 17, 2017
Skandaliczną sytuację skomentował Benjamin Verbić. Piłkarz FC odkopnął jednego szczura poza linię końcową. - Gdy na murawę rzucają piwo, to jeszcze potrafię to zrozumieć. Ale martwe szczury to już gruba przesada - powiedział zawodnik FC Kopenhaga.
Trener jego zespołu Stale Solbakken dodał, że sprawie powinna przyjrzeć się komisja dyscyplinarna ligi i zaapelował o ukaranie klubu Kamila Wilczka.
Skandaliczna akcja fanów Broendby nie zdekoncentrowała ekipy gości, która wygrała derby 1:0 po golu Verbicia (Wilczek grał do 74. minuty).
Po 29 kolejkach FC Kopenhaga prowadzi w tabeli ligi duńskiej, z 71 punktami na koncie. Broendby zajmuje drugie miejsce, ale ma aż 13 "oczek" mniej.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: gwiazdor UFC rozkleił się po porażce. Zobacz wzruszający moment
O62
Zgłoś komentarz
Damian Jakub Palczak
Zgłoś komentarz
