Tak Arkadiusz Milik skomentował pierwszego gola od czasu poważnej kontuzji

Bramka zdobyta w końcówce spotkania na MAPEI Stadium była bardzo ważna dla reprezentanta Polski. Milik żałuje, że nie zapewniła zwycięstwa ekipie Napoli.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Piotr Zieliński (z lewej) i Arkadiusz Milik Newspix / ZUMAPRESS.com / Na zdjęciu: Piotr Zieliński (z lewej) i Arkadiusz Milik

Arkadiusz Milik w niedzielnym meczu włoskiej Serie A z US Sassuolo strzelił pierwszego gola po powrocie na boisko po kontuzji kolana, którą odniósł w październikowym meczu el. MŚ z Danią.

Bramka polskiego napastnika z 84. minuty spotkania nie dała jednak trzech punktów ekipie SSC Napoli. Zespół trenera Maurizio Sarriego tylko zremisował (wynik 2:2) na wyjeździe z 14. zespołem w tabeli ligi włoskiej. Po 33 kolejkach Neapolitańczycy plasują się na trzecim miejscu.

Po meczu wychowanek Rozwoju Katowice skomentował występ na MAPEI Stadium w mediach społecznościowych. Polak wszedł na boisko w 81. minucie.

- Szczęśliwy ze strzelenia pierwszej bramki po powrocie, ale rozczarowany wynikiem - napisał Milik w opisie zdjęcia zamieszczonego na Instagramie.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: piłkarz-szaleniec. Uderzył rywala "z byka"


Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×