Szantażysta chciał wyłudzić 900 tysięcy euro od Schumacherów. Groził ich dzieciom

Michael Schumacher i jego rodzina dostali e-maila, że muszą zapłacić 900 tysięcy euro. Szantażysta wykazał się jednak wyjątkową nieuwagą i szybko został zdemaskowany, a następnie ukarany.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
Mick Schumacher East News / imago/Pakusch/EAST NEWS / Na zdjęciu: Mick Schumacher
Skargę na szantażystę, czyli 25-letniego mężczyznę zamieszkującego w Dettingen, złożyła Corinna Schumacher, żona sportowca. "Jeśli do 31 marca 2016 r. pieniądze nie wpłyną, to dzieciom coś się może stać. W Formule 4 zdarza się sporo wypadków" - napisał w e-mailu. Wówczas Mick Schumacher, występował w Formule 4, teraz ściga się już w Formule 3.

O wszystkim poinformowano dopiero rok po wydarzeniach, niedawno zakończyła się sprawa sądowa mężczyzny.

Znalezienie szantażysty okazało się nadzwyczaj łatwe, bowiem w e-mailu podał swój numer konta bankowego. Policja szybko odkryła, kto stoi za groźbami.


25-latek przyznał się do winy. Ofiarę znalazł na liście 200 najbogatszych Niemców i do losowych dwóch osób napisał groźby, wymuszając pieniądze.

Mężczyzna został skazany na rok i dziewięć miesięcy więzienia w zawieszeniu. Oprócz tego musi zapłacić 4500 euro grzywny i skazano go na 50 godzin prac społecznych. Musi się również poddać terapii.

ZOBACZ WIDEO: Mariusz Pudzianowski: Zrobię krzywdę każdemu, kto będzie próbował zniszczyć moje mienie
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×