El. EURO 2020. Ryan Giggs umieści reprezentantów Walii we własnym hotelu
W Wielkiej Brytanii kontrowersje wzbudziła decyzja selekcjonera reprezentacji Walii, Ryana Giggsa, który kadrowiczów umieści we własnym hotelu.
Nic złego w tym nie widzi sam Giggs. - Nie mogę wszystkich uszczęśliwić. Rozumiem krytykę, ale moją robotą jest przygotowanie składu najlepiej jak potrafię, a to jest najlepszy sposób - wyjawił selekcjoner.
Czytaj też: Dariusz Tuzimek: Żądajmy odważnej reprezentacji, takiej na miarę jej potencjału
- Zostajemy w tym hotelu od niedzieli do środy (do meczu z Trynidadem i Tobago - przyp. red.), a po spotkaniu lecimy już do Cardiff - zapewnił Giggs. - Rozmawiałem z piłkarzami, wszyscy chcieli trenować na Carrington - dodał 45-latek.
Walijczycy nie będą szykować się do pierwszego meczu u siebie, ponieważ obiekt treningowy w pobliżu stadionu Racecourse Stadium we Wrexham, na którym odbędzie się mecz z Trynidadem i Tobago, Colliers Park nie jest odpowiednio przygotowany. - Nie chcemy zniszczyć im boiska. Colliers Park jest świetną miejscówką, ale boiska nie są jeszcze przygotowane - wyjaśnił Giggs.
Czytaj też: Kadra reprezentacji Austrii na mecze z Polską i Izraelem