Takiej konferencji prasowej jeszcze nie było. W Norwegii zamiast dziennikarzy - roboty

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter /  / Na zdjęciu: roboty podczas konferencji prasowej Stabaek
Twitter / / Na zdjęciu: roboty podczas konferencji prasowej Stabaek
zdjęcie autora artykułu

Do bardzo nietypowej konferencji doszło w Norwegii. Przedstawiciele klubu Stabaek IF zamiast z normalnymi dziennikarzami rozmawiali z kilkoma... robotami.

W tym artykule dowiesz się o:

Szalejący w świecie koronawirus zmusza ludzi do różnego rodzaju niekonwencjonalnych rozwiązań zapobiegających dalszym zakażeniom.

Z takiego też założenia wyszło kierownictwo norweskiego Stabaek IF. Konferencja prasowa, na której zaprezentowano nowego dyrektora sportowego odbyła się bowiem z udziałem robotów.

Dokładnie zastosowano urządzenie AV-1. Zostały one opracowane kilka lat wcześniej przez jeden z koncernów telekomunikacyjnych.  W założeniu miały one pomagać dzieciom przebywającym w odosobnieniu w szpitalach.

Maszyny mają na czole kamery. Każda z nich była podpisana nazwą odpowiedniej redakcji. Gdy dany dziennikarz zadawał pytanie, oczy jego robota zaczynały się świecić.

- Z początku czułem się dość dziwnie, jak w jakimś filmie science-fiction. Z czasem jednak, dzięki świecącym oczom, a także dobrej jakości głosu i łatwości kontaktu, zacząłem mieć wrażenie, że rozmawiam z normalną osobą - powiedział Togeir Bjarmann, nowy dyrektor sportowy klubu.

Czytaj także:  - Dickson Etuhu ukarany za próbę ustawiania meczu. Były gracz Manchesteru City w piłkę już raczej nie zagraJulija Kanakina rozpala zmysły Rosjan. Zjawiskowa sportsmenka uwielbia chwalić się idealnym ciałem

ZOBACZ WIDEO: Nasz dziennikarz na pierwszym froncie walki z koronawirusem. "To staje się rutyną"

Źródło artykułu: