Fame MMA 10. To był prawdziwy "golden team". Zobacz zjawiskowe ring girls

Zdjęcie okładkowe artykułu: Instagram / Dominika Bilska / Na zdjęciu: ring girls Fame MMA
Instagram / Dominika Bilska / Na zdjęciu: ring girls Fame MMA
zdjęcie autora artykułu

Gala Fame MMA 10 już za nami. Rozegrano podczas niej dziesięć emocjonujących pojedynków, a zawodników do klatki wyprowadzały zjawiskowe ring girls.

W tym artykule dowiesz się o:

Makijażystka i influencerka

Gale Fame MMA zawsze dostarczają wielu emocji. Nie inaczej było podczas sobotniej imprezy. Walki urozmaicały wejścia ring girls, które towarzyszyły zawodnikom. Jedną z pięknych kobiet, które wprowadzały wojowników do klatki była Justyna Czerwonka. To studentka kosmetologii, makijażystka oraz znana tiktokerka. [nextpage]

Piękna modelka

Czerwonce urodą nie ustępuje Mariia Markova. Zachwyca swoją figurą i wyglądem, co przekłada się na karierę modelki. W tym temacie Markova rozwija się coraz bardziej i ma za sobą wiele udanych sesji fotograficznych.

Czytaj także: Fame MMA 10. Wyniki gali. Świetna gala w Łodzi i skandaliczny finał

ZOBACZ WIDEO: Joanna Jędrzejczyk o Janie Błachowiczu: Sukces rodzi sukces

[nextpage]

Gamerka

Kolejna z ring girls - Weronika Jezierska - od kilku lat związana jest z Fame MMA i ma za sobą udział w kilku galach. Jak pisze w mediach społecznościowych, jest gamerką. Studiuje dziennikarstwo i social media. [nextpage]

Skradła show

Również Róża Wojtczak zachwyca urodą. Wcześniej również brała udział w galach Fame MMA jako ring girl. W sobotę znów skradła show. Jest coraz popularniejsza w sieci, a pomaga jej w tym z pewnością udział w galach Fame MMA.

Czytaj także: Właściciel Fame MMA przeprasza za swoje skandaliczne słowa. Boxdel: Zachowałem się jak burak [nextpage]

To ona stoi za gold teamem

Podczas gal Fame MMA ring girls opiekuje się Dominika Bilska. Sama w przeszłości była ring girl, ale nie zamierza wracać do tej pracy. Zajęła się treningami fitness i odnosi w sportach sylwetkowych niemałe sukcesy. Jej pasją jest także makijaż.

Źródło artykułu: