Mateusz Borek zagrał w produkcji Netflixa. "Nie było stresu"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe /  / Na zdjęciu: Mateusz Borek
Materiały prasowe / / Na zdjęciu: Mateusz Borek
zdjęcie autora artykułu

Mateusz Borek zagrał w najnowszym filmie Macieja Kawulskiego "Jak pokochałam gangstera", który można oglądać na platformie Netflix. W rozmowie z "Super Expressem" zdradził, jak wyglądała jego praca na planie.

W tym artykule dowiesz się o:

"Jak pokochałam gangstera" to najnowszy film Macieja Kawulskiego. Fabuła opiera się na historii tajemniczej kobiety, która opowiada o wzlocie i upadku Nikodema "Nikosia" Skotarczaka, jednego z największych gangsterów w historii Polski. W jedną z epizodycznych ról wcielił się Mateusz Borek.

Dziennikarz sportowy i bokserski promotor zagrał wraz z Andrzejem Janiszem komentatorów relacjonujących mecze Lechii Gdańsk. Najpierw ten, po którym klub spadł do 3. ligi, a następnie pamiętne spotkanie z Juventusem. Na trybunach był wówczas Lech Wałęsa, a jedną z bramek strzelił Zbigniew Boniek.

O szczegółach swej pracy na planie filmowym Borek opowiedział w rozmowie z "Super Expressem".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: solówka a la Messi! Mijał rywali jak tyczki

- Nie było stresu, bardziej potraktowaliśmy to z Andrzejem jako zabawę. Spodobała nam się charakteryzacja z tamtej epoki, peruka itd. Do tego byliśmy pod wrażeniem detali. Kierownik planu i reżyser zadbali dosłownie o wszystko - powiedział Borek.

Dodał, że podczas kręcenia scen do filmu z jego udziałem konieczne były duble. - Zawsze są. Nawet jak my zagraliśmy tak, że reżyser był z nas zadowolony, to ktoś za późno przeszedł za naszymi plecami, albo ktoś za wcześniej podskoczył z krzesełka na trybunach. Ogólnie bardzo fajne przeżycie - stwierdził.

Czytaj także: Kacper Kozłowski - to nie mogło się nie udać Media: Papszun odpowiedział na ofertę Legii. Wszystko jasne!

Źródło artykułu:
Komentarze (4)
avatar
Langfuhr
5.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie tylko magister ale i aktor.Magister Aktor Borek.Chluba całej Dębicy i okolic.  
avatar
yes
5.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Filmowcy nie uwierzyli, że Szpakowski jest najlepszy...  Pewnie TVP i na przykład premier za mało naciskali ;)  
avatar
Legionowiak 3.0
5.01.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Reżimowy lojalista z Dębicy w filmie Netfilksa? Zapewne panu Mateuszowi pieniądze się kończą!