Fame MMA o współpracy ze światem przestępczym. Jest oświadczenie

Władze Fame MMA stanowczo zareagowały na ostatnie wydarzenia w świecie freakowych sportów walki. Chodzi głównie o konferencję, podczas której Marcin Najman pokazał się w towarzystwie jednego z byłych szefów mafii pruszkowskiej.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
gala Fame MMA WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: gala Fame MMA
"Pragniemy z pełną odpowiedzialnością zapewnić, że Fame MMA nigdy nie podejmowała współpracy z osobami i podmiotami, co do których istniały podejrzenia o ich powiązanie ze światem zorganizowanej przestępczości lub podejrzenia co do pochodzenia z nielegalnych źródeł kapitału niezbędnego do realizacji celów biznesowych" - czytamy w oświadczeniu Fame MMA zamieszczonym w serwisie sport.radiozet.pl.

Włodarze popularnej organizacji typu freak show fight podkreślili, że zasady te dotyczą wszystkich zawodników, jak i władz, a także partnerów biznesowych Fame MMA.

"Pragniemy raz jeszcze podkreślić, że standardy Fame MMA wykluczają możliwość współpracy z osobami ze świata przestępczości zorganizowanej. Nasza struktura organizacyjna jest transparentna, a działalność gospodarcza czy sposób rozliczania się z zawodnikami i kontrahentami nie budzi najmniejszych zastrzeżeń" - zapewniono w komunikacie.

ZOBACZ WIDEO: Łzy wzruszenia Borysa Mańkowskiego? "Każdy z zawodników, który tego nie docenia powinien puknąć się w łeb"

Szefowie Fame MMA jednocześnie wyrazili zaniepokojenie z powodu tego, że angażowanie w organizację gal freak-fightowych osób powiązanych ze światem przestępczości zorganizowanej może negatywnie wpływać na wiarygodność całej branży.

Prawdopodobnie jest to odpowiedź na aferę, którą wywołała organizacja MMA-VIP. - U nas w organizacji żadnych słupów nie będzie. Za MMA-VIP stoi boss - pochwalił się Marcin Najman na ostatniej konferencji prasowej. Szefem okazał się być Andrzej Zieliński pseudonim "Słowik", który w przeszłości był jednym z szefów mafii pruszkowskiej (więcej TUTAJ).

Zobacz:
Prezydent Pruszkowa reaguje na pomysł Marcina Najmana

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×