Zaskakujące kulisy walki Kownackiego. Zadecydowała jedna wiadomość
Adam Kownacki już za niecałe cztery miesiące po raz pierwszy wystąpi w Polsce. Podczas gali Rocky Boxing Night w Koszalinie zawalczy z Kacprem Meyną. - Napisał do mnie na Instagramie z luźną propozycją walki - zaskoczył w rozmowie ze sport.tvp.pl.
- Meyna napisał do mnie na Instagramie z luźną propozycją walki. Odpisałem, że walka o mistrzostwo Polski byłaby ciekawym wyzwaniem. Zadzwonił jego promotor Krystian Każyszka, zaczęliśmy rozmawiać o walce i dogadaliśmy się - przyznaje Adam Kownacki.
Przez długi czas Kownacki nie walczył w Polsce, ponieważ był po prostu za drogi dla polskich promotorów. Na pytanie dziennikarza szczerze odpowiedział, że stawka za niego wynosi obecnie nieco mniej niż kiedyś. Podkreśla również, że walka przed rodakami zawsze była jego marzeniem.
ZOBACZ WIDEO: Co za fryzura! Partnerka Ronaldo przyciągała wzrok na stadionieSwoją poprzednią walkę Polak stoczył w czerwcu w Nowym Jorku. Jego przeciwnikiem był Joe Cusumano, który znokautował Kownackiego w ósmej rundzie. Dwa miesiące po walce w organizmie Amerykanina wykryto jednak środki dopingujące. Wynik walki miał zostać anulowany. Jednak jak wyjawia sam pięściarz tak jeszcze się nie stało.
- Posiedzenie w tej sprawie miało odbyć się w październiku, ale przesunęli je. Ma odbyć się w styczniu i zobaczymy, jakie będą decyzje. Myślę, że w styczniu oficjalnie ogłoszą "no contest" i wynik będzie anulowany - tłumaczy.
Czytaj więcej:
Kolejny Polak zawalczy w słynnej Madison Square Garden. "Jestem przeszczęśliwy"