Nie udało się go uratować. Nie żyje znany Ukrainiec
Sześciokrotny mistrz świata w kickboxingu został poważnie ranny podczas walki na froncie. Siergieja Łysiuka natychmiast przetransportowano na OIOM, gdzie przez dziesięć dni walczono o jego życie. Niestety nie udało się go uratować.
Sześciokrotny mistrz świata w kickboxingu został przewieziony na OIOM. Wschodnie media donosiły, że sportowcowi amputowano nogę. Sztab lekarzy walczył o jego życie przez dziesięć dni, ale obrażenia były zbyt poważne. W środę poinformowano o jego śmierci.
"Mój optymistyczny i sprawiedliwy aniele! Dziś razem z Tobą przegraliśmy bitwę o Twoje życie. Ani przez chwilę nie wątpię, że zrobiłeś wszystko, co możliwe i niemożliwe, aby żyć" - napisała w mediach społecznościowych jego żona Olena.
"Siergiej Łysiuk zgłosił się na ochotnika na linię frontu na pełną skalę już na początku inwazji. Najszczersze kondolencje. Wieczna chwała bohaterowi" - napisał na platformie X (dawniej Twitter) Anton Heraszczenko, doradca szefa MSZ Ukrainy.
Siergiej Łysiuk przed wybuchem wojny realizował się jako trener sportów walki, a wolny czas spędzał z żoną i swoim małym synkiem.
Sportowiec zmarł 22 listopada 2023 roku.