DMŚ. Nie po medale, a po bilety olimpijskie

Materiały prasowe / PZTS / Na zdjęciu: Miłosz Redzimski

W przeciwieństwie do poprzedniego turnieju tej rangi, rozegranego jesienią 2022 roku w Chengdu, tym razem Biało-Czerwoni zagrają niemal w najmocniejszych składach. W Chinach zabrakło m.in. Natalii Bajor i Jakuba Dyjasa, a mimo to męska kadra osiągnęła 1/8 finału.

DMŚ w Busan rozpoczynają się w nocy z czwartku na piątek. Ze względu na różnicę czasu, Polacy już o g. 2:00 naszego czasu spotkają się w meczu otwarcia z Koreańczykami. Z kolei Polki w południe czasu warszawskiego zmierzą się z Niemkami. To najtrudniejsi grupowi rywale i rywalki.

Zwycięstwa na inaugurację mogą okazać się sprzymierzeńcem o walce o udział w IO w Paryżu. Otóż zwycięzcy grup eliminacyjnych awansują bezpośrednio do 1/8 finału. W teorii prawo gry we Francji zapewni ćwierćfinał DMŚ, jednak może okazać się, że na tym etapie są już ekipy mające zagwarantowany start w zawodach olimpijskich. Wtedy decydować będzie miejsce w rankingu światowym.

Poza gospodarzami, Dyjas, Miłosz Redzimski, Maciej Kubik i Samuel Kulczycki zagrają z Indiami, Nową Zelandią i Chile. Na "papierze" Indie mają mocniejszy zespół, czterech zawodników w TOP 100 listy międzynarodowej federacji, my żadnego, lecz Azjaci są do "ogrania".

Bajor, siostry Anna i Katarzyna Węgrzyn oraz debiutantka Zuzanna Wielgos wylosowały Niemki, Słowaczki, Nigeryjki i Meksykanki. Podobnie jak w męskich zmaganiach, katastrofą byłby brak awansu do 1/16 finału. Ale do pełni szczęścia potrzebne będą jeszcze dwie wygrane, być może tylko jedna...

Po raz pierwszy w drużynowym czempionacie globu Biało-Czerwonych poprowadzą trenerzy Tomasz Redzimski (mężczyźni) i Marcin Kusiński (kobiety). Pierwszy z wymienionych kilka tygodni zastąpił Tomasza Krzeszewskiego, dziś dyrektora sportowego PZTS. "Krzesza" też jest w Korei Płd., ale w roli kierownika reprezentacji i delegata na kongres ITTF.

Tytułów mistrzowskich bronią Chinki i Chińczycy. Ich dominacja we współczesnym tenisie stołowym nie podlega dyskusji. A na liście startowej mają osoby z miejsc 1-5 (pingpongiści) i 1-6 (pingpongistki; "przedzieliła" je piąta w rankingu Japonka Hina Hayata).

Wśród kandydatów do medali nie ma Biało-Czerwonych, ale są m.in.: Japończycy, Koreańczycy, Niemcy, Szwedzi i Francuzi z niesamowitym, 17-letnim Felixem Lebrunem, rówieśnikiem naszej "perełki" Miłosza Redzimskiego. O podium wśród kobiet powalczą zapewne Japonki, Koreanki, Tajwanki i może Niemki, ale ich szanse spadły ze względu na kontuzję Han Ying z Enei Siarkopolu Tarnobrzeg.

Awans na IO z DMŚ jest niesamowicie ważny, ponieważ dwóch zawodników lub dwie zawodniczki automatycznie otrzymują miejsce w olimpijskim turnieju singla.

Skład reprezentacji Polski:

Kobiety:
Natalia Bajor (data ur.: 07.03.1997/klub: Enea Siarkopol Tarnobrzeg/miejsce w rankingu światowym 54)
Anna Węgrzyn (09.01.2001/AZS UE Wrocław/140)
Katarzyna Węgrzyn (09.01.2001/AZS UE Wrocław/136)
Zuzanna Wielgos (08.11.2005/Fibrain KU AZS Politechnika Rzeszów/185)

Trener: Marcin Kusiński (20.04.1971)

Mężczyźni:
Jakub Dyjas (09.10.1995/Dekorglass Działdowo/115)
Miłosz Redzimski (10.09.2006/Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki/128)
Maciej Kubik (10.02.2003/Zugbrücke Grenzau/132)
Samuel Kulczycki (09.08.2002/Liebherr Ochsenhausen/199)

Trener: Tomasz Redzimski (19.01.1975)

Terminarz meczów grupowych:

Mężczyźni:
16.02, g. 10:00 czasu miejscowego (2:00 w nocy w naszym kraju) Polska – Korea Płd.
18.02, g. 13:00 (5:00) Polska – Indie
19.02, g. 17:00 (9:00) Polska – Nowa Zelandia
20.02, g. 20:00 (12:00) Polska - Chile

Kobiety:
16.02, g. 20:00 (12:00) Polska – Niemcy
18.02, g. 10:00 (2:00) Polska – Słowacja
19.02, g. 20:00 (12:00) Polska – Meksyk
20.02, g. 17:00 (9:00) Polska - Nigeria