Szósty finał Tarnobrzega i trzeci Działdowa

Enea Siarkopol Tarnobrzeg po raz szósty w historii i trzeci z rzędu zagra w finale Ligi Mistrzyń. Z kolei Dekorglass Działdowo trzeci raz zagra o tytuł w Pucharze Europy.

JF
Na zdjęciu zespół Dekorglassu Działdowo Materiały prasowe / Na zdjęciu zespół Dekorglassu Działdowo

To kolejny fantastyczny sezon polskich klubów na międzynarodowej arenie. Mamy już dwóch finalistów prestiżowych rozgrywek, a przecież na swoje spotkania półfinałowe w PE czeka jeszcze Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki.

Po zwycięstwach w Austrii nad Linz AG Frsochberg 3:0 i Felbermayr Wels 3:1, w rewanżach zespoły Enei Siarkopolu i Dekorglassu mogły sobie pozwolić nawet na porażki po 2:3. W pucharach obowiązuje system punktacji z naszej męskiej superligi, a zatem 3 punkty za wygrane 3:0 lub 3:1, 2 pkt - 3:2, 1 - 2:3.

Ale ani podopieczne Zbigniewa Nęcka, ani podopieczni Michała Dziubańskiego nie zamierzali przegrywać przed swoimi kibicami. I mimo że obydwie ekipy rywali dokonały zmian w składach - Anastazja Sterner zastąpiła Ivanę Malobabić i Felix Wetzel zagrał w miejsca Macieja Kołodziejczyka - nie miało to wpływu na końcowe rozstrzygnięcia.

ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła

Enea Siarkopol pokonał rywalki z Linzu 3:2, a Dekorglass rywali z Wels 3:1. Odpowiednio przy stanach 2:1 i 2:0 było wiadomo, że nasze drużyny mają zagwarantowany awans do finałów.

Pingpongistki z Tarnobrzega wygrały 1 z 3 pojedynków pięciosetowych, ale były lepsze jako cała drużyna. Punkty zdobyły: Monakijka Yang Xiaoxin, Rumunka Elizabeta Samara i Portugalka Fu Yu.

Wśród przeciwniczek najlepsza była Suthasini Sawettabut, która po 3:2 ograła Fu Yu i Yang Xiaoxin. W decydujących, skróconych setach triumfowała 6:3 i 6:4.

Przy stanie 2:2 miało dojść do rywalizacji Fu Yu z mistrzynią Europy Sofią Polcanovą, ale po porażce u siebie 0:3, Austriaczka mołdawskiego pochodzenia pozostała na ławce rezerwowych. Zastąpiła ją Chorwatka Ivana Malobabić, ale nie była w stanie zagrozić Portugalce w żadnym secie.

Dekorglass wziął rewanż za niepowodzenie w Lidze Mistrzów z SolexConsulta Wiener Neustadt, i w półfinale ETTU Cup dość łatwo (3:1, 3:1) rozprawił się z innym austriackim przeciwnikiem Felbermayr Wels.

Znów bohaterem ekipy z Warmii i Mazur był Duńczyk Jonathan Groth. Pokonał po 3:1 Felixa Wetzela i Andreasa Levenkę. Z kolei Jakub Dyjas zrewanżował się Levence za porażkę 1:3 sprzed kilku dni, wygrywając 3:0. Tym razem natomiast Japończyk Kaii Konishi przegrał z Czechem Jirim Martinko 0:3.

W finałach, w dniach 12-14 kwietnia i 26-28 kwietnia Enea Siarkopol zagra z czeskim SKST Plus Hodonin, w składzie z Natalią Partyką, lub francuskim Etival ASRTT.

Z kolei do rywalizacji o trofeum w męskim Pucharze Europy dojdzie w terminach 19-21.04 i 26-28.04. Dekorglass zmierzy się z Dartomem Bogorią Grodzisk Mazowiecku lub AS Pontoise-Cergy z Francji.

Nierozegrane jeszcze półfinały odbędą się pod koniec marca.

Wyniki rewanżowych meczów półfinałowych:

Liga Mistrzyń:

Enea Siarkopol Tarnobrzeg - Linz AG Froschberg 3:2
Yang Xiaoxin - Sofia Polcanova 3:2
Fu Yu - Suthasini Sawettabut 2:3
Elizabeta Samara - Anastasia Sterner 3:1
Yang Xiaoxin - Suthasini Sawettabut 2:3
Fu Yu - Ivana Malobabić 3:0

pierwsze spotkanie 3:0; awans - Enea Siarkopol

Puchar Europy:

Dekorglass Działdowo - Felbermayr Wels 3:1
Jonathan Groth - Felix Wetzel 3:1
Jakub Dyjas - Andreas Levenko 3:0
Kaii Konishi - Jiri Martinko 0:3
Jonathan Groth - Andreas Levenko 3:1

pierwsze spotkanie 3:1; awans - Dekorglass

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×