Magdalena Fręch o swoim zdrowiu. "Wczoraj spędziłam półtorej godziny u lekarza"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
zdjęcie autora artykułu

- Bardziej dokucza mi kolano. To uraz napięciowy. Są pewne ruchy, które powodują ból - powiedziała Magdalena Fręch w rozmowie z Agnieszką Niedziałek, dziennikarką portalu Sport.pl.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=30406]

Magdalena Fręch[/tag] ma za sobą już trzy mecze na tegorocznym Wimbledonie. Najpierw pokonała wyżej notowaną Camilę Giorgi, następnie nie dała szans Słowaczce Annie Karolinie Schmiedlovej, a w trakcie trzeciego dnia na trawiastych kortach wygrała 2:1 w deblu.

Po tym meczu Polka wypowiedziała się na temat swojego zdrowia, o które było dużo obaw po upadku [WIĘCEJ TUTAJ]. - Wczoraj spędziłam półtorej godziny u lekarza. Chciałam się upewnić, że to nic poważnego. Opatrunek był bardziej dla zabezpieczenia, żebym nie myślała o tej nodze. Myślę, że jestem na najlepszej drodze, żeby jutro (w sobotę 2 lipca przyp.red.) zagrać bez bólu - powiedziała polska tenisistka.

Polka w trzeciej rundzie zmierzy się z byłą zwyciężczynią turnieju singlistek na londyńskich kortach Simoną Halep. - Będziemy dziś szukać z trenerem słabych stron Simony Halep, bo każdy je ma. Mam nadzieję, że znajdę sposób, żeby ją rozregulować - dodała Fręch.

Kibice oraz sama Fręch liczy na kolejny dobry mecz w swoim wykonaniu, w tym może potencjalnie przeszkodzić kolano. - Bardziej dokucza mi kolano. To uraz napięciowy. Są pewne ruchy, które powodują ból i których staram się unikać, ale nie przeszkadza mi to w grze - zakończyła Polka.

Zobacz też:  Pisze historię. Iga Świątek doścignęła kolejną legendę Świątek szczera po trudnym zwycięstwie! Mówi, w czym rywalka była lepsza

ZOBACZ WIDEO: #dziejewsporcie: tak wyglądają wakacje reprezentanta Polski

Źródło artykułu: