Finalistka Wimbledonu nie mogła liczyć na ich wsparcie. Znamy powód

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Na zdjęciu: Ons Jabeur
PAP/EPA / Na zdjęciu: Ons Jabeur
zdjęcie autora artykułu

W sobotę Ons Jabeur przystąpiła do finału Wimbledonu, w którym jej przeciwniczką była Jelena Rybakina. Niestety, tunezyjska tenisistka nie mogła liczyć na wsparcie osób, które są dla niej ważne.

W tym artykule dowiesz się o:

Podczas finału Wimbledonu na trybunach zabrakło rodziców Ons Jabeur. Nie było to jednak spowodowane tym, że nie chcieli zameldować się na widowni, by z bliska podziwiać grę córki i dodawać jej energii do walki o triumf.

Serwis tennisuptodate.com donosi, że na przeszkodzie stanęły poczynania przedstawicieli Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Rodzice Ons Jabeur nie otrzymali wizy na czas. To oczywiście definitywnie wykluczyło ich wizytę na Wimbledonie.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że wniosek rodziców Ons Jabeur o wydanie wizy był spóźniony. Powinni rozpocząć proces ubiegania się o takie pozwolenie przynajmniej sześć tygodni wcześniej.

Tyle tylko, że z takim wyprzedzeniem nie byli w stanie przewidzieć, że ich córka zajdzie w Wimbledonie aż tak daleko. Gra w finale Ons Jabeur nie była natomiast wystarczającym powodem, by przyspieszyć procedurę.

Czytaj także: > Świątek na wakacjach. Fani mogą pozazdrościć tych widokówMyślałam, że jestem ze stali

ZOBACZ WIDEO: #dziejewsporcie: tak wyglądają wakacje reprezentanta Polski

Źródło artykułu: