Co za słowa! Iga Świątek zyskała nowy pseudonim

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / JUSTIN LANE / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / JUSTIN LANE / Na zdjęciu: Iga Świątek
zdjęcie autora artykułu

Iga Świątek stanęła na wysokości zadania i w wielkim finale US Open pokonała Ons Jabeur 6:2, 7:6(5). Po tym triumfie zyskała niezwykłe miano.

W tym artykule dowiesz się o:

Za Igą Świątek kolejny fenomenalny występ. Tym razem Polka błyszczała formą podczas US Open. Była na tyle mocna, że dotarła do finału, w którym okazała się lepsza od Ons Jabeur.

Zachwytów nad Świątek po następnym sukcesie jest mnóstwo. W wyjątkowy sposób doceniły ją osoby odpowiedzialne za prowadzenie profilu US Open Tennis na Twitterze.

"Królowa królowych" - napisano o Świątek.

To bez wątpienia niesamowite słowa skierowane pod adresem najlepszej polskiej tenisistki. Idze na pewno zrobi się miło, jeśli tylko to przeczyta.

Wygranie US Open to dla Świątek nie tylko sukces sportowy, ale i finansowy. Zawodniczka otrzymała 2,6 miliona dolarów (12,2 mln złotych). Bezpośrednio po zakończeniu rywalizacji w finale nie ukrywała natomiast, że turniej łatwy dla niej nie był.

- Na pewno ten turniej był dla mnie wymagającym wyzwaniem. To jest Nowy Jork, w nim jest tak głośno, tak szalenie. Tyle pokus jest w tym mieście. Spotkałam tak wielu ludzi, którzy są dla mnie inspirujący. Poradziłam sobie z tym wszystkim mentalnie - powiedziała Iga Świątek w krótkiej rozmowie przeprowadzonej jeszcze na korcie.

Zobacz także: > Dawid Góra: Najlepsze zostawiła na koniec. Iga, jesteś wielka! [OPINIA] > Ons Jabeur nie rozpaczała po porażce ze Świątek. "Niedługo zdobędę ten tytuł"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!

Źródło artykułu: