Roger Federer rozegrał ostatni mecz. To był jeszcze jeden piękny spektakl

Zawodowa kariera Rogera Federera nie mogła zakończyć się banalnie. W deblu z Rafaelem Nadalem stoczył on długi pojedynek z Jackiem Sockiem i Francesem Tiafoe w Pucharze Lavera. Szwajcar zszedł z kortu pokonany 6:4, 6:7(2), 9-11.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Roger Federer PAP/EPA / ANDY RAIN / Na zdjęciu: Roger Federer
Na wydarzenie dnia w Londynie trzeba było poczekać do późnego wieczora. Szczęśliwcy na trybunach zobaczyli w akcji Rogera Federera po raz ostatni w meczu o stawkę - punkt w Pucharze Lavera. Partnerem Szwajcara w deblu był wielki rywal, ale również towarzysz w długiej podróży po światowych kortach Rafael Nadal.

Było dużo uśmiechu, ale jeszcze więcej wzruszeń, ponieważ zawodową karierę zakończył triumfator 20 turniejów wielkoszlemowych, ikona światowego tenisa. W boksie Federera i Nadala byli między innymi Andy Murray oraz Novak Djoković. Serb towarzyszył Szwajcarowi w "ostatnim tańcu" i jeszcze podrywał z miejsc publiczność, która najczęściej krzyczała "let's go, Roger, let's go".

Mistrzowie z Europy serwowali precyzyjnie, z wyczuciem, dlatego spokojnie bronili własnego podania w pierwszym secie. Po ponad 50 procentach pierwszych serwisów Federera i Nadala piłka nie wracała w ich pole. Problem rozpoczynał się przy próbach przełamania Amerykanów. Piłka ślizgała się po rakietach doświadczonych tenisistów, przez co nie potrafili zdobyć przewagi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Andrejczyk na wakacjach. Wybrała nietypowy kierunek

Weterani wyczekali jednak na dogodny moment do natarcia, kiedy Jack Sock i Frances Tiafoe mogli poczuć się zbyt pewnie na korcie. W gemie na 6:4 Federer i Nadal wywalczyli pierwszego break pointa, będącego jednocześnie piłką setową i od razu wykorzystali tę szansę na zamknięcie partii.

Amerykanie nie zamierzali tego tak pozostawić. Zresztą Jack Sock grał w 2017 roku przeciwko deblowi tworzonemu przez Federera oraz Nadala i poniósł porażkę. Tym razem chciał się zrewanżować i w drugim secie tenisiści ze Stanów Zjednoczonych odebrali serwis Rafaelowi Nadalowi.

Sytuacja skomplikowała się, ale mistrzowie z Europy potrafili odrobić stratę i doprowadzić do remisu 3:3. Walka rozgorzała na nowo i była pasjonująca. Tak jakby nikt nie chciał dopuścić do zejścia Federera z kortu. Debliści nie wykorzystali swoich szans na wcześniejsze zamknięcie seta i zakończył się on tie-breakiem. Wygrana 7:2 Socka i Tiafoe oznaczała konieczność rozegrania super tie-breaka.

Poziom decydującej rozgrywki był kosmiczny. Skoro na korcie byli Federer i Nadal, można było spodziewać się smakowitego dania, a reprezentanci Reszty Świata nie odstawali. Europejczykom zabrakło jednej piłki do podsumowania wieczoru zgodnie z marzeniem większości publiczności. Nie wykorzystali jednak piłki meczowej, przegrali również dwie kolejne i zostali pokonani 9-11.

Puchar Lavera, Londyn (Wielka Brytania)
O2 Arena, kort twardy w hali
piątek-niedziela, 23-25 września

Europa - Reszta Świata 2:2
Gra 1.: Casper Ruud - Jack Sock 6:4, 5:7, 10-7
Gra 2.: Stefanos Tsitsipas - Diego Schwartzman 6:2, 6:1
Gra 3.: Andy Murray - Alex De Minaur 7:5, 3:6, 7:10
Gra 4.: Jack Sock (USA) / Frances Tiafoe (USA) - Roger Federer (Szwajcaria) / Rafael Nadal (Hiszpania) 4:6, 7:6 (2), 11-9

Czytaj także: Wszyscy to widzieli. Iga Świątek potwierdziła
Czytaj także: Kosztowna rodzinna pomyłka. 18-letni tenisista z Polski zawieszony za doping

Czy Roger Federer jest dotąd najlepszym tenisistą tego wieku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×