Agnieszka Radwańska przyznała się do błędu. "To się niestety odbiło"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Agnieszka Radwańska
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Agnieszka Radwańska
zdjęcie autora artykułu

Agnieszka Radwańska poruszyła bardzo ważny temat w życiu zawodowego sportowca. Sama przyznała się też do błędu, jaki popełniła w swojej karierze. - Organizm ma się jeden i pewnych rzeczy się nie oszuka - przyznała w magazynie Damy i Asy.

W tym artykule dowiesz się o:

Do momentu pojawienia się Igi Świątek, to Agnieszka Radwańska była zdecydowanie "tą najlepszą" polską tenisistką. Swoją karierę zdecydowała się zakończyć jednak bardzo szybko.

Zrobiła to w połowie listopada 2018 roku. Miała wtedy zaledwie 29 lat. Po latach przyznała się, gdzie popełniła swój największy błąd w karierze.

- Trzeba na pewno umieć odpoczywać. Wiem po sobie, że było naprawdę parę lat, tych pierwszych, zwłaszcza na tourze, że nie potrafiłam odpoczywać i dlatego siedzę tutaj, a nie gram tam - przyznała w magazynie Damy i Asy w Canal+.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szałowa kreacja Sereny Williams. Fani zachwyceni

- To był mój pierwszy błąd, który robiłam przez wiele lat. Dopiero potem nauczyłam się odpoczywać, ale to już było za późno - dodała.

Radwańska dodała, że to bardzo ważna kwestia w życiu sportowca, żeby nie "zajechać" organizmu. - To nie jest tak, że teraz czuję się dobrze, to będę grała 30 turniejów w ciągu roku, a potem jeszcze nie pojadę na wakacje, tylko będę od razu startować. Nie - przyznała.

Dodała, że na starcie kariery o tym nie do końca się myśli. Istnieje walka o punkty rankingowe, nabywa się doświadczenia i dopiero z biegiem lat patrzy się na pewne kwestie zupełnie inaczej.

Radwańska w swojej karierze wygrała 20 turniejów (żadnego wielkoszlemowego), wdrapała się na 2. miejsce w rankingu WTA.

Zobacz także: Złe wieści dla Rafaela Nadala. Koniec niesamowitej serii Magdalena Fręch rozdrażniła faworytkę. Danielle Collins aż kopała rakietę

Źródło artykułu: WP SportoweFakty